Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała dane ze wszystkich komisji wyborczych. Wiemy, kto będzie rządził w największych miastach w Polsce, między innymi w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu czy Rzeszowie.

Prezydentem Krakowa został Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej. Zdobył on ponad 51 proc. głosów i pokonał Łukasza Gibałę, który startował z własnego komitetu.
Kiedy otrzymał pełne wyniki wyborów, Miszalski podkreślał, że różnica między nim a jego kontrkandydatem była niewielka, bo niespełna dwa procent głosów.

- Dziękuję wszystkim krakowiankom i krakowianom za to, że poszli do wyborów, że oddali głos na mnie, ale równocześnie deklaruję jedną, ważną rzecz: ponieważ ta przewaga jest tak naprawdę niewielka, tzn. że prawie 50 proc. głosów oddano na kontrkandydata, zrobię wszystko, żeby rowy, które zostały wykopane podczas tej kampanii - zakopać - zadeklarował.

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk utrzymał władzę w mieście. Startujący z własnego komitetu dotychczasowy prezydent miasta zdobył 68,29 procent głosów i pokonał kandydatkę Polski 2050 Izabelę Bodnar.

Po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów Jacek Sutryk deklarował, że jeśli wygra, będzie chciał, by Wrocław był dla wszystkich:

- Dziękuję za zaufanie wszystkim mieszkańcom naszego miasta. Chciałbym także prosić o zaufanie wszystkich tych, którzy dzisiaj na mnie nie głosowali. Chciałbym prosić o zaufanie tych, którzy nie głosowali na mnie także dwa tygodnie temu. Robimy Wrocław, staramy się o Wrocław, troszczymy się o Wrocław dla każdego. Bez względu na to, jakiej jest afiliacji politycznej czy partyjnej. To nie ma najmniejszego znaczenia - podkreślił Sutryk.

W Poznaniu stanowisko prezydenta utrzymał Jacek Jaśkowiak, w Rzeszowie wygrał Konrad Fijołek.

Frekwencja w drugiej turze wyborów samorządowych wyniosła w kraju 44,06 procent. W Zachodniopomorskiem - 43,21 proc.