Jak mówi Grzegorz Skrzypczak, prezes zarządu organizacji odzysku ElektroEko, według szacunków jedynie 15 procent urządzeń elektrycznych trafia do recyklingu.

- Ten dzień przypomina o tym, żebyśmy pamiętali, że te elektrograty, ten zużyty sprzęt trzeba oddać, bo to są bardzo potrzebne urządzenia do tego, żeby odzyskiwać surowce - powiedział Skrzypczak.

- Prawie 100 procent zużytego sprzętu jest odzyskiwane w postaci surowców, więc to jest stal, to są metale kolorowe, to są metale szlachetne, to są metale ziem rzadkich, to jest tworzywo, guma, szkło - wyjaśnił Skrzypczak.

Stare urządzenia elektryczne to także źródło substancji niebezpiecznych, które powinny zostać poddane odpowiedniej utylizacji. Rocznie do środowiska naturalnego, z powodu nieprawidłowego gospodarowania odpadami, trafia 58 ton rtęci. Jest ona najlepszym przykładem szkodliwych substancji, ale w urządzeniach elektrycznych jest ich więcej.

Odzyskiwanie z nich surowców sprawia, że nie trzeba wydobywać kolejnych i niszczyć Ziemi, jak podkreśla prezes organizacji ElektroEko. Można zużywać to, co już kiedyś zostało wydobyte.

Międzynarodowy Dzień Bez Elektrośmieci w tym roku przebiega pod hasłem "Wytrop z nami elektrośmieci i przekaż je do recyklingu". Ma ono zwrócić uwagę konsumentów na problem nie używanej elektroniki i zainspirować do zrobienia porządków w szufladach i piwnicach.