Ostatnie masowe problemy kubańskiej sieci energetycznej są kulminacją dziesięcioleci wycofywania inwestycji, kryzysu gospodarczego i globalnych czynników wpływających na dostawy ropy naftowej.

Amerykańskie media zgodnie podkreślają, że kubańskie władze nie mają pomysłu, jak rozwiązać tę kwestię. Rząd regularnie wprowadza wielogodzinne przerwy w dostawach energii elektrycznej w różnych częściach kraju, aby oszczędzać paliwo niezbędne do zasilania elektrowni.

Jednak obecna przerwa jest inna. Została wywołana przez awarię jednej ze starych elektrowni i wpłynęła na każdy aspekt życia zwykłych ludzi, w tym brak dostępu do wody do picia lub mycia.

Chociaż sytuacja osiągnęła już punkt krytyczny, jest to tragedia, która rozwijała się z czasem i pokazała kruchość gospodarki Kuby i jej niepewną pozycję w polityce światowej.

Rząd zrzucił winę za awarię na połączenie dużego zapotrzebowania na energię elektryczną, źle utrzymanych obiektów energetycznych, braku paliwa do ich zasilania i surowych sankcji Stanów Zjednoczonych.