Struktury państwowe i sterowane przez władze organizacje społeczne, które pozostały po represjach ostatnich lat, przygotowują się do poparcia "głównego kandydata" w kampanii wyborczej.

O swojej decyzji startu w wyborach prezydenckich Aleksander Łukaszenka poinformował w środę w wywiadzie dla rosyjskiej gazety "Izwiestia".

Wyniki poprzednich wyborów prezydenckich, w których Aleksander Łukaszenko miał odnieść zwycięstwo mając ponad 80 procent głosów, nie zostały uznane przez kraje demokratyczne i międzynarodowe organizacje monitorujące wybory z powodu masowych fałszerstw wyborczych.

Wszystkie protokoły i karty do głosowania zostały zniszczone przez władze dzień po wyborach. Po ogłoszeniu wyników głosowania w całej Białorusi doszło do protestów społecznych na dużą skalę. Manifestacje i starcia z siłami porządkowymi trwały przez 3 miesiące. Represje polityczne na Białorusi nie ustają do tej pory.