Francuski przywódca rozmawiał z prezydentem USA między innymi o Ukrainie. Macron publicznie korygował słowa Trumpa, że Stany Zjednoczone przeznaczyły na pomoc Ukrainie znacznie większe kwoty, niż Europa.

Emanuel Macron spędził w Białym Domu ponad sześć godzin. Prezydent Francji wspólnie z prezydentem USA uczestniczyli w telekonferencji przywódców grupy G7, rozmowach delegacji obu krajów i konferencji prasowej. Podczas jednego z dwóch spotkań w Gabinecie Owalnym Macron w obecności Trumpa podkreślił, że nie można wymagać od Ukrainy rekompensaty za pomoc wojskową.

- Przede wszystkim Ukraina powinna dostać rekompensatę, Rosja powinna ją zapłacić - mówił Macron. Donald Trump powtórzył wówczas nieprawdziwą informację, że Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie 300 miliardów dotacji, a Europa pożyczki.

- Nie. W rzeczywistości Europa pokryła 60 procent kosztów w takiej samej formie, jak USA - odpowiedział prezydent Francji podkreślając, że nie można domagać się odszkodowań od ofiary, ale od agresora, którym jest Rosja.

Prezydent Francji jest pierwszym europejskim przywódcą, którego zaprosił do Białego Domu prezydent Donald Trump.

Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski