Ukraiński prezydent, odnosząc się do wypracowanej w Genewie wersji planu pokojowego zaznaczył, że dokument może zostać rozwinięty w głębsze porozumienie. Jak mówił, aby bezpieczeństwo było realne, wiele zależy od Ameryki, bo to właśnie z amerykańską siłą Rosja liczy się najbardziej.

Biuro ukraińskiego prezydenta oświadczyło, że chciałoby spotkania Zełenskiego i Trumpa już 27 listopada, w dniu amerykańskiego Święta Dziękczynienia, aby obaj przywódcy ustalili te punkty, co do których nie ma pełnej zgody - przede wszystkim dotyczące żądania przez Rosję ukraińskich ustępstw terytorialnych. Donald Trump oświadczył jednak, że może się spotkać z Zełenskim i Putinem, ale dopiero po ustaleniu ostatecznej wersji porozumienia, tymczasem wysyła swoich przedstawicieli. Do Moskwy Steve’a Witkoffa, a do Kijowa Dana Driscolla.

Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski