Według naszych ustaleń, spawy zostały źle wykonane. Szacuje się, że ponad połowa z nich jest wadliwa. Aby je naprawić, trzeba pociąć most i jeszcze raz go zespawać.

Konstrukcja mostu przyjeżdża do Szczecina z fabryki w Kielcach. Przęsła są montowane na terenach dawnej Stoczni Szczecińskiej. Według inspektorów, zarówno prefabrykaty dostarczone z Kielc, jak i te zmontowane w Szczecinie są źle połączone.

Budowa ma trzy miesiące opóźnienia. Tymczasem most musi zostać oddany do użytku w tym roku, bo pieniądze na jego budowę dała Unia Europejska. Inwestycja powinna zostać rozliczona do końca 2015 tego roku. Jeżeli tak się nie stanie, to dofinansowanie może przepaść.

Czekamy na komentarz głównego wykonawcy, czyli firmy Skanska oraz spółki Most Brdowski, która jest inwestorem.

Most ma się składać z trzech przęseł, cała przeprawa ma mierzyć 200 metrów długości i ma połączyć szczecińską wyspę Gryfia ze stałym lądem. Według pierwotnych założeń, konstrukcja miała być ukończona 23 stycznia tego roku.

Most Brdowski ma kosztować 28 mln zł. Na przeprawę czeka Morska Stocznia Remontowa Gryfia i budowana na wyspie fabryka podstaw do morskich elektrowni wiatrowych.