Pierwsze przęsło jest już gotowe, ale będzie zamontowane pod koniec stycznia przyszłego roku, a nie jak wcześniej planowano jeszcze w grudniu. Prace opóźniła zła pogoda.
Przęsła składane są w ośrodku kadłubowym Wulkan dawnej Stoczni Szczecińskiej. Tam suwnicą zostaną załadowane na pontony i przetransportowane w miejsce, gdzie są już podpory mostu. Warunek jest jeden, pogoda musi się poprawić - mówi inżynier Kamil Maczuga z firmy Skanska.
- Zostało to odwleczone do przyszłego roku czyli na koniec stycznia. Bardzo złe warunki atmosferyczne opóźniają nam najważniejsze prace - tłumaczy Maczuga.
Pracownicy Skanski mieli duże problemy z pospawaniem mostu, bo roboty utrudniał silny wiatr i deszcz.
- Jedno przęsło jest gotowe, drugie i trzecie jest w trakcie realizacji - mówi Maczuga.
Most Brodowski ma łączyć wyspę Gryfia ze stałym lądem w okolicach ulicy Ludowej w Szczecinie.