Jak mówi Wojciech Zdanowicz, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie, wszystkie propozycje były wyższe niż budżet, jaki urząd ma na pogłębienie toru. Najniższa oferta opiewała na kwotę ponad 1,3 miliarda złotych, a najwyższa na prawie 1,8 miliarda.

- W naszym przetargu wpłynęło pięć ofert. W sumie jest około 10 firm. Część z nich jest w konsorcjum, a jedna podjęła się pracy sama. Przynajmniej taką ofertę złożyła. Łącznie w przetargu mamy więc do rozpatrzenia pięć propozycji - dodaje Zdanowicz. - Wśród chętnych są firmy z Belgii, Holandii oraz Chin. Ich konsorcjantami są firmy z Polski oraz jedna z Danii.

Teraz oferty będzie oceniać specjalna komisja. Wyniki przetargu poznamy za półtora miesiąca. - Przynajmniej jedna z tych ofert nie odbiega aż tak bardzo od naszych możliwości, więc będziemy szukać finansowania, ale najpierw przede wszystkim musimy sprawdzić oferty. Rozstrzygnięcie nastąpi za miesiąc lub półtora miesiąca i tak naprawdę wtedy będziemy wiedzieć, ile nam brakuje - mówi Wojciech Zdanowicz.

W przetargu oceniana jest cena, termin wykonania i doświadczenie. Każda z firm lub konsorcjum, które brało udział w przetargu, zadeklarowało, że tor będzie pogłębiony w ciągu 42 miesięcy.

Pogłębienie toru wodnego Szczecin-Świnoujście do 12,5 metra to największa inwestycja infrastrukturalna w naszym regionie w gospodarce morskiej. Firma, która będzie przeprowadzać przedsięwzięcie, będzie musiała też zaprojektować nowy tor. W ramach inwestycji część brzegów Odry ma zostać umocnionych. Szacuje się, że w czasie pogłębiania usuniętych zostanie kilka milionów ton mułu, a na Zalewie Szczecińskim powstaną dwie sztuczne wyspy, gdzie urobek będzie składowany.

Na projekt i samo pogłębienie toru wodnego Urząd Morski w Szczecinie ma zarezerwowane prawie 1,2 miliarda złotych.