Nowy egzamin na prawo jazdy to horror ? Pan Remigiusz pisze: Na szczęście swoje prawo jazdy mam od kilkunastu lat, i nie muszę przechodzić tego całego horroru. Tak,tak - horroru, bo jak inaczej nazwać to co będzie się działo po 19 stycznia 2013r.? Trzydzieści dwa pytania obowiązkowe z puli pytań z trzech tysięcy? Łatwiej niedługo będzie zrobić uprawnienia na myśliwce F-16,niż na prawo jazdy. Nie wiem, jak z ilością godzin, jakie trzeba "wyjeździć", kiedyś było 20 godzin.
A ja się pytam: dlaczego dwadzieścia, a nie np.50 lub 40 godzin? Każdy inaczej przyswaja wiedzę praktyczną. Przypadkiem nie chodzi tu o dokupowanie dodatkowych godzin?
Dochodzą do tego extra pieniądze za niezadanie egzaminu teoretycznego który z tego co się dowiedziałem traci ważność po sześciu miesiącach.O opłatach za egzamin z jazdy nie wspomnę.Nazywając sprawę po imieniu dla WORD-u to "czysta żywa nie kończąca się żyła złota". Wiem, jak jest z bezpieczeństwem na naszych drogach,ale to nie powód aby wprowadzać takie "fanaberie" z tysiącami pytań. I tak tego nikt nie zapamięta.
W programie rozmowa z Cezarym Tkaczykiem, dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie.