Witam serdecznie Szanowną Redakcję bardzo ważnego i świetnie prowadzonego programu społecznego. Jestem zagorzałym rowerzystą i wiele czasu spędzonego na lądowym urlopie poświęcam na wycieczki rowerowe po Szczecinie i okolicach. Zawsze towarzyszy mi aparat fotograficzny. Załączam do dzisiejszego listu do Panów kilka zdjęć, trzy z nich dotyczą dzikiego wysypiska śmieci, jakie ujawniłem kilka dni temu na ulicy Ostoi - Zagórskiego na trasie pomiędzy ulicą Ogrodniczą a Warszewem. Jeszcze dwa tygodnie temu było tam ładne polne wejście na dzikie łąki i okolice ulicy Śródleśnej, dziś za sprawą jakiegoś anonimowego bandyty i wandala mamy kolejną hałdę śmieci i gruzu. Mam nadzieję, że zainteresują Panów oraz odpowiedzialne za czystość służby miejskie. Ostatnie zdjęcie pokazuje jedno z "udogodnień" dla rowerzystów, niebezpieczną zawalidrogę w postaci przerośniętego konaru drzewa odcinającego ponad połowę ścieżki na skrzyżowaniu ul. Przyjaciół Żołnierza i Wilczej tuż przystanku autobusowym w kierunku centrum. Mamy podobno w mieście "Oficera Rowerowego" więc może to leży w jego kompetencjach. Ostatnie z nich też powinno zainteresować "OR", na całej długości ścieżki rowerowo-pieszej wzdłuż Wałów Chrobrego są zamontowane bardzo dziwne (?) znaki informacyjne dotyczące tejże właśnie ścieżki.
Wierny Słuchacz
W audycji rozmowa na temat powyższego e-maila z Joanną Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej. W dalszej części programu rozmowa z prezesem spółki CHU Manhattan Mirosławem Wołosowiczem na temat tego, jaki porządek panuje na targowisku. Słuchacz zadzwonił bowiem do programu i stwierdził, że na stoiskach panuje bałagan.