Miejska fontanna przy kościele garnizonowym w Szczecinie poparzyła 2,5-letniego chłopca. Chłopiec dotknął metalowych elementów, rozgrzanych od słońca. O sprawie napisała Gazeta Wyborcza.
Dziecko ma bardzo poparzone wewnętrzne strony dłoni. Rzecznik ZUK-u, w rozmowie z dziennikarzami tłumaczy, że blacha zastosowana w tym miejscu jest stosowana także na placach zabaw czy przy ławkach. Nikt wcześniej nie zgłosił się z podobną sprawą.