W Szczecinie zwodują statek z pochylni. Niby nic wielkiego, ale będzie to pierwsze klasyczne wodowanie od upadku Stoczni Szczecińskiej Nowa.
Na pochylni Wulkan I na początku grudnia ruszy budowa promu pasażerskiego. Jednostka będzie miała około stu metrów długości - mówi Grzegorz Huszcz, prezes Szczecińskiego Parku Przemysłowego.
- To jest pierwszy po wielu latach statek, który nie da się zwodować suwnicą, ze względu na jego gabaryty i ciężar. Musi być on klasycznie zwodowany, zjechać z pochylni do wody - wyjaśnia Huszcz.
Szczeciński Park Przemysłowy będzie pomagał w budowie statku - mówi Artur Łopuszko z zarządu parku.
- Mamy cały ośrodek obróbki stali, który doposażyliśmy ostatnio w nowoczesną maszynę. Pozwalamy im kontraktować statki, mimo że, same te firmy własnej stoczni nie posiadają - tłumaczy Łopuszko.
Szczeciński Park Przemysłowy dysponuje trzema pochylniami, władze spółki zapewniają, że cały czas szukają firm, które chciałyby budować statki na pochylniach.
Ostatnie wodowanie w Stoczni Szczecińskiej było w 2009 roku, wtedy na wodę spłynął kontenerowiec.
- To jest pierwszy po wielu latach statek, który nie da się zwodować suwnicą, ze względu na jego gabaryty i ciężar. Musi być on klasycznie zwodowany, zjechać z pochylni do wody - wyjaśnia Huszcz.
Szczeciński Park Przemysłowy będzie pomagał w budowie statku - mówi Artur Łopuszko z zarządu parku.
- Mamy cały ośrodek obróbki stali, który doposażyliśmy ostatnio w nowoczesną maszynę. Pozwalamy im kontraktować statki, mimo że, same te firmy własnej stoczni nie posiadają - tłumaczy Łopuszko.
Szczeciński Park Przemysłowy dysponuje trzema pochylniami, władze spółki zapewniają, że cały czas szukają firm, które chciałyby budować statki na pochylniach.
Ostatnie wodowanie w Stoczni Szczecińskiej było w 2009 roku, wtedy na wodę spłynął kontenerowiec.