Przyczyną wojny jest działalność byłego szefa Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie - Adama Poniewskiego.

Poniewski jest niszczony przez Artura Balazsa - mówił w "Rozmowach pod krawatem" wiceszef resortu środowiska. Stanisław Gawłowski dodaje, że Balazs prowadzi nagonkę.

- Nie mam najmniejszych wątpliwości, że to on jest inspiratorem tych wszystkich złych działań, takich trochę ubeckich, bo zniszczyli człowieka - powiedział Gawłowski.

Balazs odwzajemnia się tym samym. - Był czas, w którym pan Gawłowski miał szansę nauczyć się insynuacji. To czas stanu wojennego i w tym czasie ja siedziałem w więzieniu, a pan Gawłowski prawdopodobnie uczył się tych metod, które stara się teraz publicznie lansować - odpowiedział Balazs.

Balazs utrzymuje, że Adam Poniewski, jako szef szczecińskiej Agencji Nieruchomości Rolnych, dopuścił do nieprawidłowości w sprzedaży ziemi. To wywołało falę rolniczych protestów. "Poniewski zasiada w kole PO o nazwie Agropostęp i zamiast kary otrzymał nową posadę od Platformy" - dodaje Balazs. Przypomina też, że były szef szczecińskiej ANR jest teraz pracownikiem oddziału gorzowskiego agencji.

Według wiceministra Gawłowskiego, Poniewski jest sumiennym pracownikiem.

To kolejne starcie Balazs kontra Gawłowski. Ten pierwszy domaga się od drugiego publicznych przeprosin za oskarżenia o sterowanie przetargiem na nieruchomość w Grodnie na terenie Wolińskiego Parku Narodowego. Nieczynną stołówkę byłego rządowego ośrodka wydzierżawiła fundacja, której założycielem był Balazs.