Rzeźba jest odlana z brązu. Za jej wzór posłużyło zdjęcie kapitana z Międzynarodowego Zlotu Skautów Wodnych nad Jeziorem Garczyńskim w 1932 roku. Haska jest umiejscowiony na granitowym cokole. Opiera się o totem Harcerskiej Drużyny „Wilków Morskich".

Oprócz rodziny w osłonięciu rzeźby udział wzięli m.in. prezydent Szczecina Piotr Krzystek oraz żeglarze i mieszkańcy.

- Postać marynarza w fajnej czapce marynarskiej. Bardzo mi się podoba - mówił jeden z żeglarzy.

- Ten drobny pomnik będzie nam pana Kazimierza tutaj wspominał. Może kogoś zainspiruje do zainteresowania się żeglarstwem - przemawiał prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

- Cieszymy się, że osoba bliska - a w zasadzie nasz krewny, może stanąć w takim miejscu. Jest to niezapomniane przeżycie i będziemy tu wracać z wielkim uśmiechem na ustach - mówił Michał Owczarski, prawnuk Kazimierza Haski.

Kazimierz Haska wychował kilka pokoleń żeglarzy. Organizował w Szczecinie pierwsze kursy oraz szkolenia żeglarskie. Był także współzałożycielem i wicekomandorem pionierskiego Jacht Klubu Ligi Morskiej „Gryf", pierwszym prezesem Okręgowego Związku Żeglarskiego w Szczecinie oraz współtwórcą Muzeum Miejskiego w Szczecinie. Sprowadził do Polski rysunki jachtów „Cadet” oraz „Optimist” i uruchomił ich produkcję. Zmarł w 1976 roku w wieku 64 lat.