Takie postanowienia podjęło wcześniej 30 innych polskich miast m.in. Warszawa, Wrocław czy Łódź. W Szczecinie, przy udziale stowarzyszeń broniących zwierzęta, oświadczenie przygotowały radne PO.

Wiceprzewodnicząca rady Grażyna Zielińska z PO pokazała film z trzymanymi w klatkach lwami i tygrysami czy przykre sceny zmuszania zwierząt biciem do posłuszeństwa w czasie tresury.

Przedstawicieli cyrków na sali nie było. Wcześniej przy okazji dyskusji na ten temat zapewniali w mediach, że zwierzęta traktują bardzo dobrze.

Stanowisko przegłosowano bez żadnej dyskusji, poparło je 24 radnych ze wszystkich klubów, dwie osoby - Maciej Kopeć i Marcin Matias z PiS wstrzymali się od głosu.

Dokument nie jest obowiązującym prawem dla prezydenta Szczecina. Rzecznik Piotra Krzystka zapewnił mnie, że jest on przeciwny niehumanitarnemu traktowaniu zwierząt. Jeżeli cyrk zwróci się z prośbą o udostępnienie miejskiego gruntu, będzie ona rozpatrywana indywidualnie.

Urzędnicy nie mogą tego zabronić prywatnym właścicielom. Według informacji urzędu, w ubiegłym roku miejski teren wydzierżawiono cyrkowi jeden raz.