Według nowych przepisów, które przyjął rząd, każdy kto np. nożem będzie bronił się przed napaścią włamywacza, nie będzie podlegał karze. Jednak zdaniem sędziego Sądu Apelacyjnego w Szczecinie Janusza Jaromina, obowiązujące do tej pory przepisy są wystarczające.

- Sądy właściwie w gruncie rzeczy orzekały w tych sprawach i w tych sytuacjach, w których obrona była współmierna do niebezpieczeństwa zamachu. Przyjmowaliśmy obronę konieczną i w takich sytuacjach broniący się nie popełniał przestępstwa - wyjaśniał sędzia Jaromin.

W opinii mecenasa Włodzimierza Łyczywka, dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Szczecinie, tworzenie nowych przepisów wprowadza zamęt. - Jeżeli zmienia się prawo, to należy zmieniać je z rozsądkiem, patrzyć końca, czyli efektu tej zmiany i robić ją jak najrzadziej. Ponieważ prawnicy nie nadążają za radosną twórczością ustawodawcy, a tym bardziej ludzie, którzy mają obowiązek znać prawo - mówił mecenas

Projekt przyjęty przez rząd trafi do Sejmu w ciągu najbliższych dni.