Od kiedy w Szczecinie są rowery to sporadycznie korzystam i zawsze ale to zawsze dezynfekowałem rączki kierownicy i siodełko. A ja nie miałem chusteczek do dezynfekcji to jechałem w rękawiczkach jednorazowych.Więc jak dla mnie to ktoś z góry nie odkrył dziś ameryki, proszę zauważyć czy któryś ze sklepów dezynfekował rączki d wózków sklepowych NIKT, a ja zawsze wycieram rączkę od wózka zamian wezmę dotknę dłoniom. I co ludzie pod lidem patrzyli na mnie jak na kosmitę że rączkę od wózka wycieram. Tobą podstawowe zapasy higieny, które wpajano mi od dziecka ( oczywiście jestem też po medycynie), i nie da się społeczeństwa w ciagu 2 tyg kwarantanny nauczyć czystości. I tak : nie powinniśmy w tramwaj dotykać wszystkich poręczy gołą ręką, nie kichamy ot tak tylko w coś, i podstawowa sprawa masz grypę czy jesteś chory to siedź w domu , jeśli masz przeziębione dziecko to nie prowadzi do żłobka czy przedszkola ,postaraj zostawić je w domu, nie szlifujemy wszystkich poręczy czy to na klatce schodowej czy w galerii, klamki otwieramy łokciem, myjemy ręce po przyjściu do domu, po przyjściu do domu przebieramy się w ciuchy domowe, rzeczy prasujemy bo temperatura zabija zarazki no i uwaga krochmalimy i prasujemy lub maglujemy pościel, to taki zapominany temat ale bardzo ważny. I przestrzeganie tych zasad podstawowych higieny na pewno w 99,9% uchroni nas przed chorobam przenoszonymi drogą kropelkową, czy przez błony śluzowe czy poprzez uszkodzony naskórek na dłoniach.