W dobie pandemii Caritas miał problem z organizowaniem dostaw jedzenia potrzebującym. Mundurowi wyciągnęli więc pomocną dłoń i zakasali rękawy do pomocy. Wojskowe ciężarówki z żywnością zajechały przed szczecińską katedrę w południe.

Powinniśmy powoli wracać do normalności i sobie pomagać - podkreślał pułkownik Grzegorz Kaliciak, dowódca 14. Zachodniopomorskiej Brygady WOT.

- Chyba musimy się nauczyć żyć z tym koronawirusem na razie. W miarę odmrażania tych wszystkich obostrzeń, to fajnie by było gdybyśmy wszyscy zaczęli funkcjonować, bo nie możemy być ciągle odizolowani. Apel do wszystkich: starajmy się funkcjonować normalnie - przekonywał Kaliciak.

W sumie żołnierze przetransportowali 20 ton żywności, która trafiła do Polic, Dębna, Załomia, Płoni czy na Stołczyn.