Problemów z brakiem pieniędzy nie ukrywa też prezes LKS Polonii Płoty Grzegorz Ratajczyk.

- Z dniem 30 września zakończyła się dotacja z Urzędu Miasta i Gminy i od 1 października zostaliśmy bez środków na bieżące funkcjonowanie klubu. W tamtym roku, mieliśmy prawie 200 tysięcy dotacji, w tym roku dostaliśmy 120 tys. Na tę chwilę ograniczyliśmy swoją działalność. Od 1 października nikt nie jest zatrudniony w klubie, trenerzy i wszyscy pracownicy pracują społecznie - tłumaczył Ratajczyk.

- Ograniczenie dotacji dla LKS Polonii Płoty wynika przede wszystkim z dużo mniejszych dochodów gminy spowodowanych pandemią - mówi burmistrz Płotów Radosław Mackiewicz. - 2 lata temu mówiłem, że ten model finansowania jest nie do utrzymania. Ja osobiście proponuję, żeby starsze osoby, które chcą sobie pograć w piłkę, żeby swoje hobby realizowały na własny koszt.

O dalszych losach wszystkich klubów sportowych gminy Płoty zdecydują gminni radni, którzy do końca roku opracować mają model ich bieżącego finansowania.