Piątkowa nawałnica dotknęła szczecińską cerkiew pw. św. Mikołaja, gdzie ucierpiał magazyn darów dla uchodźców z Ukrainy. Po ponad 4 miesiącach trzeba było wstrzymać pomoc potrzebującym.
W piątek Szczecin stał się małą Wenecją - mówi Olga Wasieńko-Stefanowska z parafii pw. św. Mikołaja.
- Zalało nam dolne kondygnacje nowobudowanego domu parafialnego. Mieliśmy tam magazyny z produktami i odzieżą dla uchodźców. Niestety trzeba było wszystko wynosić i zabezpieczać. Od rana suszymy dolną i górną kondygnację , bo mamy wszystkie ubrania zalane - dodaje Wasieńko-Stefanowska.
Dzięki pracy wolontariuszy w niedzielę od godz. 12 cerkiew znów będzie rozdysponowywać produkty dla uchodźców.
- Zalało nam dolne kondygnacje nowobudowanego domu parafialnego. Mieliśmy tam magazyny z produktami i odzieżą dla uchodźców. Niestety trzeba było wszystko wynosić i zabezpieczać. Od rana suszymy dolną i górną kondygnację , bo mamy wszystkie ubrania zalane - dodaje Wasieńko-Stefanowska.
Dzięki pracy wolontariuszy w niedzielę od godz. 12 cerkiew znów będzie rozdysponowywać produkty dla uchodźców.