Chcieli usunąć pręt wystający z ziemi, a natrafili na wykopalisko. Pracownicy Fortu Gerharda w Świnoujściu odkryli zakopane przed laty żołnierskie wysypisko, a na nim sporo ciekawych artefaktów. Niektóre w idealnym stanie.
Znalezisko składa się głównie z przedmiotów użytku codziennego. To lampy, włączniki, butelki, łóżka, ale i porcelanowy talerz. Ich stan oceniali Piotr Piwowarczyk z Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu i Arkadiusz Remiszewski ze stowarzyszenia "Grupa Łódź".
- Podczas prowadzenia prac porządkowych, rekultywacyjnych terenu zafortecznego natrafiliśmy na pozostałości starego śmietnika, który jest bogaty w bardzo ciekawe elementy. - To, co spowodowało, że w ogóle rozkopaliśmy ten fragment, to wystające pręty, które były zagrożeniem dla turystów i zwierząt. - Pręty okazały się fortowym łóżkiem. - Porcelana pięknie zachowana. Wcześniej też trafialiśmy na porcelanę. - Tego rodzaju przedmiotów, różnych łyżek jest bardzo dużo. Dla części z nas - być może - to są śmieci - ale one mają wartość historyczną i część z tych przedmiotów uda się odzyskać - mówili.
Eksponaty po odrestaurowaniu trafią do zbiorów Fortu Gerharda.
- Podczas prowadzenia prac porządkowych, rekultywacyjnych terenu zafortecznego natrafiliśmy na pozostałości starego śmietnika, który jest bogaty w bardzo ciekawe elementy. - To, co spowodowało, że w ogóle rozkopaliśmy ten fragment, to wystające pręty, które były zagrożeniem dla turystów i zwierząt. - Pręty okazały się fortowym łóżkiem. - Porcelana pięknie zachowana. Wcześniej też trafialiśmy na porcelanę. - Tego rodzaju przedmiotów, różnych łyżek jest bardzo dużo. Dla części z nas - być może - to są śmieci - ale one mają wartość historyczną i część z tych przedmiotów uda się odzyskać - mówili.
Eksponaty po odrestaurowaniu trafią do zbiorów Fortu Gerharda.
- Pręty okazały się fortowym łóżkiem. - Porcelana pięknie zachowana. Wcześniej też trafialiśmy na porcelanę. - Tego rodzaju przedmiotów, różnych łyżek jest bardzo dużo. Dla części z nas - być może - to są śmieci - ale one mają wartość historyczną i część z tych przedmiotów uda się odzyskać - mówili.