Pan Krzysztof ze Stargardu Szczecińskiego pisze:
Od prawie dwóch miesięcy trwa remont malutkiego mostu na ul. Bydgoskiej (skrzyżowanie przy obwodnicy Staromiejskiej). Prace wykonują dwie, może trzy osoby dziennie, i to nie zawsze (czasami po 15:00 nie ma tam nikogo). Wszystko trwa bardzo wolno i nie wiadomo kiedy się to skończy. Ruch jest jednostronny, przez co codziennie robią się gigantyczne korki. Dziś (11.09.2013) o godzinie 7:45 jadąc do pracy, a razem ze mną setki innych kierowców (w tym z dziećmi do szkoły), doznało szoku. Bez żadnych oznaczeń drogowych i informacji most ZAMKNIĘTO dla ruchu. Ludzie stali w korku
kilku kilometrowym nie wiedząc kompletnie co się dzieje. Nikt nie wyszedł i nie powiedział, ile potrwa zamknięcie mostu. Oczywiście spóźniłem się do pracy. Proszę o wyjaśnienie kto odpowiada za ten cyrk, kto jest wykonawcą tej fuszerki i ile to jeszcze potrwa. Jest to mały mostek a remont jego trwa jakby był to co najmniej tunel podziemny lub wielki most. Ponadto uważam że jak coś się zamyka dla ruchu to należy to oznaczyć i powiadomić innych jak się poruszać.
Krzysztof
Mateusz Grzeszczuk ze szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że wczoraj doszło do awarii studzienki i dlatego na godzinę trzeba było most zamknąć.