Kilka tygodni temu rozmawialiśmy o placu zabaw przy ulicy Dworcowej - przedstawiciele ZBiLK zapowiadali gruntowną modernizację. Tymczasem napisała do nas pani Justyna:
"Czy oznacza to, że do tego czasu nie będzie on sprzątany ??? Przesyłam zdjęcia z wczoraj - tak wygląda w tej chwili i z każdym weekendem jest coraz gorzej, gdzie maja się wobec tego bawić dzieci mieszkające w pobliżu?"
O tej sprawie mówiliśmy w naszym wiadomościach w piątek:Oddał górę śmieci kierowcy TIR-a wierząc, że ten zawiezie je na wysypisko. Tak tłumaczył się mieszkaniec Szczecina, którego śmieci znaleźli pod Mierzynem strażnicy z Dobrej Szczecińskiej.
Zgłoszenie o leżących w krzakach skrzynkach, krzesłach i dykcie, mundurowi dostali w środę. Następnego dnia znaleźli właściciela. Mężczyzna wyjaśniał, że zapłacił 300 złotych przypadkowemu kierowcy ciężarówki, bo ten obiecał, że zawiezie śmieci na wysypisko.
Kierowcę też udało się odnaleźć, dostał nakaz usunięcia odpadów. Obaj mężczyźni dostaną też mandaty. Strażnicy rozważają wysłanie wniosku do sądu o ukaranie kierowcy.
Sprawa jednak ma swój dalszy ciąg. Naszym gościem był komendant Straży Gminnej w Dobrej Andrzej Budzyński, który przesłał nam zdjęcia śmieci, o które toczy się spór.
"Czy oznacza to, że do tego czasu nie będzie on sprzątany ??? Przesyłam zdjęcia z wczoraj - tak wygląda w tej chwili i z każdym weekendem jest coraz gorzej, gdzie maja się wobec tego bawić dzieci mieszkające w pobliżu?"
O tej sprawie mówiliśmy w naszym wiadomościach w piątek:Oddał górę śmieci kierowcy TIR-a wierząc, że ten zawiezie je na wysypisko. Tak tłumaczył się mieszkaniec Szczecina, którego śmieci znaleźli pod Mierzynem strażnicy z Dobrej Szczecińskiej.
Zgłoszenie o leżących w krzakach skrzynkach, krzesłach i dykcie, mundurowi dostali w środę. Następnego dnia znaleźli właściciela. Mężczyzna wyjaśniał, że zapłacił 300 złotych przypadkowemu kierowcy ciężarówki, bo ten obiecał, że zawiezie śmieci na wysypisko.
Kierowcę też udało się odnaleźć, dostał nakaz usunięcia odpadów. Obaj mężczyźni dostaną też mandaty. Strażnicy rozważają wysłanie wniosku do sądu o ukaranie kierowcy.
Sprawa jednak ma swój dalszy ciąg. Naszym gościem był komendant Straży Gminnej w Dobrej Andrzej Budzyński, który przesłał nam zdjęcia śmieci, o które toczy się spór.