Jest finał sprawy motorniczego tramwaju linii nr 8, który przejechał skrzyżowanie ul. Jana z Kolna i Wyszyńskiego na czerwonym świetle. O sprawie poinformował nas we wtorek nasz Słuchacz. Motorniczy zostanie ukarany, straci kwartalną premię - mówił na naszej antenie dyrektor Tramwajów Szczecińskich Zbigniew Dąbrowski. Dyrektor Dąbrowski odrzucił zarzuty, że motorniczowie muszą trzymać się sztywno reżimu czasowego - mogą się spóźnić do 5 minut, a nie minutę jak sugerowali Słuchacze.
Naszym gościem była dyrektor SP nr 41 w Szczecinie Liliana Popławska, która wyjaśniała sprawę pani Doroty: "Moja córka niepełnosprawna poruszająca się na wózku - trochę chodząca,uczy się w jednej z klas. Szkoła jest placówką z klasami integracyjnymi. Chodzi mi o to, że owa szkoła nie posiada windy, a podjazd jest tylko na parę schodków i bardzo stromy. Pani dyrektor kategorycznie zabroniła ją wnosić na rękach - waży około 14 kg. Rozwiązaniem byłoby zamontowanie windy, ale to koszt 1 mln zł."
Rodzice zapisując dziewczynkę do szkoły deklarowali, że dziecko jest w pełni samodzielne - mówiła na naszej antenie dyrektor szkoły. Więcej o sprawie w audycji.
Pan Piotr jechał ostatnio ulicą Narutowicza w Szczecinie:
"Czy mogę prosić o interwencję Straży Miejskiej, aby zrobiła troszeczkę bezpieczniejszą nowo wyremontowaną ul. Narutowicza zastawioną przez samochody? Skręcając z ulicy 3 Maja w prawo razem z tramwajem nagle widzimy przed sobą na prawym pasie pełno samochodów co powoduje konieczność nagłego hamowania i zagrożenie wypadkowe".
Pana sugestia jest dla nas jak rozkaz. Naszym gościem była Joanna Wojtach ze szczecińskiej Straży Miejskiej. Jej zdaniem auta parkują tam prawidłowo - nie ma tam znaków zakazu zatrzymywania, ponadto zaraz za skrzyżowaniem jest przejście dla pieszych i kierowca powinien zwolnić.
Pani Joanna zapowiedziała też interwencję na ulicy Małe Błonia. Pierwsze miały miejsce już dziś rano. Dlaczego? O tym nasi Słuchacze pani Anna i pan Dominik:
"Dziś miałabym wypadek czołowy za zakręcie w połowie drogi przy ul. Małe Błonia, ale w ostatniej chwili zauważyłam auto z naprzeciwka i zahamowałam. Dlatego, że mieszkam na tym osiedlu, proszę o pomoc i interwencje w sprawie parkowania przy tej ulicy."
"Zaparkowane auta po obu stronach jezdni, zmuszają kierowców do łamania przepisów - jechania środkiem ulicy, gdzie jest linia ciągła - załączam foto. Po godzinie 16. sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej. Obecnie zamieszkałe są tylko 3 budynki wielorodzinne, ale niebawem zakończy się etap drugi, więc będzie dużo więcej mieszkańców. To wiąże się z zastawianiem autami kolejnych odcinków drogi. Poza tym pasy drogowe są mało widoczne."
Naszym gościem była dyrektor SP nr 41 w Szczecinie Liliana Popławska, która wyjaśniała sprawę pani Doroty: "Moja córka niepełnosprawna poruszająca się na wózku - trochę chodząca,uczy się w jednej z klas. Szkoła jest placówką z klasami integracyjnymi. Chodzi mi o to, że owa szkoła nie posiada windy, a podjazd jest tylko na parę schodków i bardzo stromy. Pani dyrektor kategorycznie zabroniła ją wnosić na rękach - waży około 14 kg. Rozwiązaniem byłoby zamontowanie windy, ale to koszt 1 mln zł."
Rodzice zapisując dziewczynkę do szkoły deklarowali, że dziecko jest w pełni samodzielne - mówiła na naszej antenie dyrektor szkoły. Więcej o sprawie w audycji.
Pan Piotr jechał ostatnio ulicą Narutowicza w Szczecinie:
"Czy mogę prosić o interwencję Straży Miejskiej, aby zrobiła troszeczkę bezpieczniejszą nowo wyremontowaną ul. Narutowicza zastawioną przez samochody? Skręcając z ulicy 3 Maja w prawo razem z tramwajem nagle widzimy przed sobą na prawym pasie pełno samochodów co powoduje konieczność nagłego hamowania i zagrożenie wypadkowe".
Pana sugestia jest dla nas jak rozkaz. Naszym gościem była Joanna Wojtach ze szczecińskiej Straży Miejskiej. Jej zdaniem auta parkują tam prawidłowo - nie ma tam znaków zakazu zatrzymywania, ponadto zaraz za skrzyżowaniem jest przejście dla pieszych i kierowca powinien zwolnić.
Pani Joanna zapowiedziała też interwencję na ulicy Małe Błonia. Pierwsze miały miejsce już dziś rano. Dlaczego? O tym nasi Słuchacze pani Anna i pan Dominik:
"Dziś miałabym wypadek czołowy za zakręcie w połowie drogi przy ul. Małe Błonia, ale w ostatniej chwili zauważyłam auto z naprzeciwka i zahamowałam. Dlatego, że mieszkam na tym osiedlu, proszę o pomoc i interwencje w sprawie parkowania przy tej ulicy."
"Zaparkowane auta po obu stronach jezdni, zmuszają kierowców do łamania przepisów - jechania środkiem ulicy, gdzie jest linia ciągła - załączam foto. Po godzinie 16. sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej. Obecnie zamieszkałe są tylko 3 budynki wielorodzinne, ale niebawem zakończy się etap drugi, więc będzie dużo więcej mieszkańców. To wiąże się z zastawianiem autami kolejnych odcinków drogi. Poza tym pasy drogowe są mało widoczne."