Czas Reakcji
Radio SzczecinRadio Szczecin » Czas Reakcji » ARCHIWUM - 2016
Zaprasza Przemysław Szymańczyk
Napisał do nas Słuchacz, miłośnik łyżew:
"Za namową dzieci po raz pierwszy wybrałem się na lodowisko przy Azoty Arena. Wyszliśmy bardzo, bardzo rozczarowani, oburzeni i z postanowieniem, że nigdy więcej tam nie wrócimy.
Mam przed sobą bilet dla 4 osób: 2 dzieci i 2 dorosłych, który został kupiony 30.12.2015 r. dokładnie o godzinie 17.36. Jednak na odwrocie została wpisana tura od godz. 17.00. W kolejce po bilet staliśmy ponad 45 minut i z 5-8 minut po opłacone w kasie łyżwy. Razem ok. 50-53 minuty. Przy wejściu na taflę pracownik ochrony uprzedził nas, że obecna tura kończy się za jakieś 20-25 minut. Widział jak długo staliśmy w kolejce po bilety (za nami było jeszcze sporo osób, z czego część również chciała się „załapać” na turę z godziny 17.00). Na uwagę, że w kolejce po bilet staliśmy strasznie długo pracownik ochrony życzliwie poinformował, że jak poczekamy do końca przerwy technicznej to pozwoli nam wejść na kolejne 40 minut – wszak bilet jest godzinny. W trakcie przerwy zmieniła się osoba przy bramce …… i zostaliśmy odprawieni z kwitkiem. Staliśmy osłupiali gdyż za owe 20 minut jazdy po lodzie zapłaciliśmy łącznie 64 zł!
Jesteśmy posiadaczami Szczecińskiej Karty Rodzinnej jak i Karty Dużej Rodziny, których to lodowisko nie honoruje. A szkoda. Wydaliśmy zatem 64zł za 20 minut jazdy. To nie koniec. Musieliśmy odstać kolejne 30 minut aby oddać łyżwy.
Jesteśmy totalnie rozczarowani tym co oferuje to lodowisko. Miało być tak pięknie – wszak budowaliśmy tę halę za pieniądze Miasta. Nie oczekuję, że będzie za darmo. Chcę płacić za możliwość korzystania z czegoś co stanowi dobro wspólne. Przyzna Pan jednak, że dla rodziny 5-cio osobowej 20 minut radości za 64zł to drogo….?!"
Nasz Słuchacz może liczyć na przeprosiny i rekompensatę zapewniał na naszej antenie prezes spółki Azoty Arena Operator Norbert Rokita.

Mieszkańcy budynku przy ulicy Wł. Nehringa 23 w Szczecinie nie mają od 5 dni wody. Okazało się, że zamarzł zawór w pomieszczeniu gospodarczym, bo ktoś otworzył tam okno. O sprawie mówił rzecznik ZWiK Tomasz Makowski.

W Świnoujściu nie ma oddziału chirurgii dziecięcej, pociechy nawet z drobnymi urazami odsyłane są do... Szczecina. Naszym gościem był dyrektor szpitala Miejskiego w Świnoujściu Zbigniew Piętniewicz. Mówiliśmy o zasadach a także konkretnym przypadku:
"Dwuletnia wnuczka pani Małgorzaty miała wypadek 28 grudnia 2015 roku. Wieczorem, podczas oglądania bajki - dobranocki przesuwała się na łóżku rodziców i z niego spadła. Spadając uderzyła głową o kant szafki, na której stoi telewizor. Rozcięła sobie łuk brwiowy. Rodzice natychmiast założyli kurtkę i taksówką zawieźli wnuczkę do Szpitala Miejskiego w Świnoujściu. – Wydarzenie to miało miejsce w godzinach wieczornych między 20 a 21. Lekarz dyżurny, który był w tym czasie w Szpitalu, nawet nie zbadał dziecka tylko zobaczył, że ma zakrwawioną buzię i powiedział rodzicom, że ewentualnie, jak chcą, mogą kupić takie specjalne plasterki do zaklejania ran i jeżeli będą chcieli, to mogą następnego dnia pojechać do Szpitala do Szczecina. Wypisał skierowanie do Szpitala i powiedział, że ewentualnie to on mógłby założyć jej dwa szwy, ale ona by się darła na cały Szpital i on woli oszczędzić dziecku traumy. Po czym pożegnał rodziców. Córka kupiła te plasterki i w domu zakleili tą rozwaloną brew dziecku.
Następnego dnia 29 grudnia rano dzwoniliśmy do przychodni i pani w rejestracji powiedziała nam, że tutaj lekarz chirurg nie może przyjąć dziecka, bo nie jest chirurgiem dziecięcym i nie ma takiej możliwości – pisze pani Małgorzata. Do lekarza pediatry nie było już miejsca i pani powiedziała nam, żeby jechać jak najszybciej do Szpitala do Szczecina. Musieliśmy zorganizować transport, bo dziecko niestety nie nadawało się na podróż busem czy pociągiem. Trzeba było zamówić taksówkę z tego względu, że niestety nie mamy samochodu. Koszt przejazdu taksówki to 250 zł. Podczas podróży do Szczecina mała płakała, że boli i po podaniu środka przeciwbólowego zasnęła."
 

Zobacz także

2016-12-30, godz. 11:16 30.12.2016 Szczeciński ZDiTM zamontował zadaszenia nad ulicznymi biletomatami. Zarząd Dróg wysłuchał narzekań pasażerów na to, że podczas deszczu woda dostaje się… » więcej 2016-12-29, godz. 14:33 29.12.2016 Trwa montaż zadaszeń nad ulicznymi biletomatami w Szczecinie. Mają uchronić przed deszczem. Jak się okazało podczas dużych opadów i silnego wiatru otwór… » więcej 2016-12-28, godz. 13:58 28.12.2016 Będą zmiany w szczecińskim Systemie Zarządzania Ruchem. Miasto chce poprawić oprogramowanie a także grafikę tablic informujących o czasie przejazdu i ewentualnych… » więcej 2016-12-27, godz. 13:05 27.12.2016 Urzędnicy z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie uważają, że nadpłata za wodę to... dochód. Sprawa dotyczy jednego z naszych Słuchaczy… » więcej 2016-12-23, godz. 13:11 23.12.2016 Zgłosił się do nas pan Jan, który chce zamieszkać w DPS-ie. Jak tłumaczy jest schorowany i mieszka w zimnym mieszkaniu. Piec jest uszkodzony. Naszym gościem… » więcej 2016-12-22, godz. 13:26 22.12.2016 Nasza Słuchaczka jest mieszkanką jednej z kamienic przy Al. Jana Pawła II w Szczecinie. Mieszka tam rodzina, której syn niedawno wyszedł z więzienia. Mężczyzna… » więcej 2016-12-21, godz. 10:56 21.12.2016 Będzie śledztwo w sprawie dewastacji pamiątkowego głazu generała Ryszarda Kuklińskiego w Szczecinie. Obelisk znajdujący się na Niebuszewie ktoś pomalował… » więcej 2016-12-20, godz. 11:59 20.12.2016 Powracamy do sprawy omawianej z wczoraj - wagowych różnic na produktach - co innego etykieta co innego rzeczywistość. A traci jak zwykle klient. Naszym gościem… » więcej 2016-12-19, godz. 12:04 19.12.2016 Napisał od nas pan Michał: "Przechodząc ostatnio obok PKP natknąłem się na błąd w oznakowaniu drogi. Na poniższym znaku widnieje "zakaz wjazdu samochodów… » więcej 2016-12-16, godz. 13:51 16.12.2016 Czy maszt Play na Pomorzanach powinien mieć na szczycie oświetlenie? W myśl przepisów lotniczych nie, ponieważ nie przekracza 100 m wysokości. A jednak czerwone… » więcej
12345