W Motańcu w gm. Kobylanka mieszkańcy protestują przeciwko kurzej fermie, w Golczewie przeciwko fermie norek, a w Czaplinku nie chcą przemysłowej hodowli świń. Inwestorzy z kolei tłumaczą się, że te hodowle gdzieś po prostu muszą być. Dziś jak się okazało wystarczyło czasu by porozmawiać jedynie o fermie norek - w emocjonalnej dyskusji udział wzięli: zastępca burmistrza Golczewo Lech Ferdynus, przedstawiciel inwestora Daniel Żurek oraz Jaromir Marks ze Stowarzyszenia Eko Gmina Golczewo