Nasz stały czujny Słuchacz pan Damian był ostatnio na cmentarzu w Kozielicach: "Na części cmentarza są poniemieckie krzyże i kamienie (chyba nagrobne). O ile większość z nich jest niewidoczna na pierwszy rzut oka, ponieważ są ukryte w zaroślach, o tyle kilka z nich jest na obecnie użytkowanej części cmentarza. I tak w miejscu, które służy upamiętnieniu tych, którzy odeszli, śmietniki są ustawiane metr od krzyża... ".
Dariusz R. miał oszukać 23 osoby - tak wynika ze śledztwa prowadzonego przez szczecińską prokuraturę. Szczeciński przedsiębiorca obiecywał adaptacje strychów, pobierał zaliczki, z umów jednak się nie wywiązywał. Czy poszkodowani mają szansę na odzyskanie swoich pieniędzy? Czy mają jakiekolwiek prawa do strychów, gdzie miały powstać ich mieszkania? O tym mówił Marcin Nieradka z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie.
Spacerowicze korzystający z uroków lasów w okolicy Jeziora Głębokiego skarżą się na "zryte" przez konie alejki. Gdzie można jeździć konno, czy ścieżki będą naprawione - o tym mówiła Marta Chodzyńska leśniczy z Lasów Miejskich Szczecin.
Nasz Słuchacz pan Mariusz od 27 lat choruje na łuszczycę. Po 18-miesięcznej kuracji pewnym lekiem, NFZ zgodnie z przepisami nakazał przerwę w przyjmowaniu lekarstwa. Pomimo, że pan Mariusz uskarżał się ustawiczny ból m.in. stawów, a także ogólne złe samopoczucie lekarze nie przepisali żadnych leków przeciwbólowych.
Dariusz R. miał oszukać 23 osoby - tak wynika ze śledztwa prowadzonego przez szczecińską prokuraturę. Szczeciński przedsiębiorca obiecywał adaptacje strychów, pobierał zaliczki, z umów jednak się nie wywiązywał. Czy poszkodowani mają szansę na odzyskanie swoich pieniędzy? Czy mają jakiekolwiek prawa do strychów, gdzie miały powstać ich mieszkania? O tym mówił Marcin Nieradka z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie.
Spacerowicze korzystający z uroków lasów w okolicy Jeziora Głębokiego skarżą się na "zryte" przez konie alejki. Gdzie można jeździć konno, czy ścieżki będą naprawione - o tym mówiła Marta Chodzyńska leśniczy z Lasów Miejskich Szczecin.
Nasz Słuchacz pan Mariusz od 27 lat choruje na łuszczycę. Po 18-miesięcznej kuracji pewnym lekiem, NFZ zgodnie z przepisami nakazał przerwę w przyjmowaniu lekarstwa. Pomimo, że pan Mariusz uskarżał się ustawiczny ból m.in. stawów, a także ogólne złe samopoczucie lekarze nie przepisali żadnych leków przeciwbólowych.