Paczkomaty InPostu jak się okazuje stały się obiektem, na których można opublikować swój "manifest" - nasz Słuchacz uwiecznił ten moment przy ul. 26 Kwietnia. Sprawą zajmuje się właściciel, czyli spółka InPost oraz Straż Miejska w Szczecinie - naszym gościem była rzeczniczka SM Joanna Wojtach.
Nasi Słuchacze maja sporo wątpliwości nt. przepustek wydawanych mieszkańców ulic w rejonie Bezrzecza - dokument uprawnia do przejazdu zamkniętą ulicą Modrą/Koralową. W tej sprawie również wypowiadała się pani Joanna, a także rzecznik spółki Szczecińskie Inwestycje Miejskie Piotr Zieliński.
Przy okazji Joanna Wojtach miała apel - poszukiwany jest właściciel psa, który dziś rano na Niebuszewie, podczas interwencji pogryzł jedną ze strażniczek - zdjęcia czworonoga załączamy.
Nasza Słuchaczka, pani Katarzyna mieszka przy ul. Gen. Maczka, wczoraj napisała do nas maila: "mieszkam w bloku, który sąsiaduje bezpośrednio z Centrum Handlowym Ster. Na dachu budynku CH Ster są zainstalowane urządzenia chłodnicze, klimatyzacyjne i wentylacyjne. Od 2005 roku urządzenia emitują hałas ponad normę. Po wielu interwencjach i pomiarach, w 2009 roku została wydana decyzja o nadmiernej emisji hałasu. Niestety poziom hałasu jest coraz większy, a co za tym idzie coraz bardziej uciążliwy dla mieszkańców, szczególnie w nocy. Wczoraj hałas był tak duży, że przy zamkniętych oknach i wietrze nadal docierał do mieszkań. Interwencje u zarządcy nic nie dają". Naszym gościem była naczelnik Wydziału Inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Szczecinie Karolina Kłobus.
Napisał do nas pan Zdzisław, który w wtorek wieczorem chciał wypożyczyć szczeciński rower miejski na stacji przy Jeziorze Słonecznym: "na 10 rowerów będących na stacji, żadnego nie udało się wypożyczyć. W załącznikach zamieszczam zdjęcie stacji". Jeden z nadajników sieci telefonii komórkowej Orange obsługujący tę stacje przestał działać - naszym gościem był rzecznik spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne Wojciech Jachim, który przeprosił za tę sytuację.
W audycji poruszyliśmy też temat, o którym napisał pan Andrzej - jego rodzina przyjęła pod swój dach uchodźców z Ukrainy: "po rodzinnej naradzie uznaliśmy, że również podejmiemy się tego wyzwania. Z początkiem marca przyjęliśmy trójkę uciekinierów spod Charkowa. W tym kobietę w ciąży - czyli "prawie" cztery osoby. Nasza własna rodzina stanowi 5 osób + 3(4) osoby to już jest trochę sporo przy stole. Po pojawieniu się informacji, że będzie jakaś pomoc finansowa ze strony Państwa uznaliśmy, że damy radę. Pierwszy wniosek złożyliśmy 26 kwietnia - po ponad 40 dniach od przyjęcia pod dach. Do dnia 01.06.2022 nie otrzymaliśmy tego świadczenia. 27 maja złożyliśmy kolejny wniosek. W biurze Agencji Mieszkaniowej przy Al. Wojska Polskiego, która przyjmuje wnioski próbowałem się czegokolwiek więcej dowiedzieć to odesłano mnie do ZBiLK'u. I tu jak usłyszałem, która instytucja zarządzana przez Gminę Miasto Szczecin jest odpowiedzialna za "przyznanie" tego "świadczenia" po prostu zamarłem. 30 maja br. meilowo zostaliśmy poinformowani o "rozpatrzeniu" naszego wniosku i to, że należność zostanie przekazana na wskazane konto. Jednak nie oznaczono KIEDY one zostaną przekazane. I tak 01.06.2022 nadal ich nie ma. Oznacza to, że od ponad dwóch miesięcy, prócz własnej rodziny utrzymujemy drugą - bez obiecanego wsparcia". Pan Andrzej był dziś naszym gościem, jutro do sprawy ma odnieść się rzecznik miasta ds. mieszkalnictwa Tomasz Klek.