Dzisiejsze lustrzanki cyfrowe to aparaty, w których oczywiście można włączyć tryb auto, można nastawić odpowiedni program, np. krajobraz, sport czy portret i nie przejmować się tymi wszystkimi warsztatowymi sprawami. Naturalnie odradzamy takie postępowanie, bo wtedy, nawet jeżeli mamy w głowie wyobrażenie, jak powinno wyglądać nasze zdjęcie, uzyskanie interesującego nas efektu jest w dużej mierze dziełem przypadku, a nie świadomego działania. Nie chodzi jednak o to, aby zbyt dużo myśleć o technice w czasie fotografowania i tutaj przychodzi nam z pomocą doświadczenie i praktyka. W pewnym momencie, po zrobieniu iluś setek kadrów, łapiemy się na tym, że ustawienie aparatu w odpowiedni sposób jest kwestią chwili. Na przykład: "chcę użyć małej głębi ostrości, przy obiektywie jaki mam nakręcony na body, w takiej odległości od fotografowanego motywu muszę mieć ustawioną taką to a taką przysłonę, szczególnie, że wtedy "szkło" jest najostrzejsze. Robię zdjęcie, aha, jest nieco niedoświetlone, ustawiam kompensację ekspozycji i voila!". Zaręczamy, że dłużej trwało czytanie tego tekstu, niż wykonanie tych wszystkich czynności. Zadziałał automatyzm, wiedza i podświadome, wyrobione odruchy. I oto dokładnie chodzi...

Poza tym w Migawce zapraszamy do odwiedzenia dalekiej Lubelszczyzny. Gościem w programie jest fotografik Andrzej Borowiec. Całkiem niedawno wygrał konkurs fotografii krajobrazowej, zorganizowany pod egidą FIAP na Słowacji. Jak zgłaszać się do międzynarodowych zmagań, co warto fotografować na drugim krańcu Polski, między innymi o tym rozmawiamy w audycji. zapraszamy też do odwiedzenia strony http://andrzejborowiec.pl

Posłuchaj programu Andrzeja Kutysa