"Migawka w Ogrodzie" bardzo się Państwu spodobała, niezmiernie się z tego powodu cieszymy. Z lektury maili, jakie nadeszły po naszym ostatnim spotkaniu okazuje się, że możliwość fotografowania przyrody - a jednocześnie obcowania z nią - to jedno z najprzyjemniejszych fotograficznych wyzwań. Oczywiście, kij ma dwa końce i okiełznanie chaosu liści, gałęzi, kwiatów, traw, mchów, owadów i tak dalej - wcale nie było łatwe. Tradycyjnie tydzień po plenerze, siadamy przed ekranem i oglądamy Państwa prace. I po raz kolejny dziękujemy Zarządowi Ogrodu, dyrektor Marii Jolancie Syczewskiej za przychylne rozpatrzenie naszej prośby o zorganizowanie pleneru.