Portret to jeden z najbardziej oczywistych i "ogranych" tematów na zdjęcia. Począwszy od tych rodzinnych, poprzez fotografie wakacyjne - my, ktoś na tle czegoś - poprzez artystyczne wizje aż po formy niemalże abstrakcyjne - pojęcie jest niezwykle rozległe. Czy trudne do zdefiniowania? Na pewno niejednoznaczne. Dlaczego bowiem, patrząc na jeden portret, mówimy o nim "arcydzieło", a na inny, wydawałoby się, podobny, w ogóle nie zwrócimy uwagi? Co o tym decyduje? Czy jest w ogóle definicja, która w sposób jednoznaczny może nam pomóc w tych rozważaniach?
W tej audycji dywagujemy na ten temat (autoironia, związana z użyciem właśnie tego słowa, jest zamierzona). Przy czym, zasadniczo nie skupiamy się na aspektach technicznych zagadnienia - czyli jaki obiektyw, głębia ostrości i inne - bo wystarczy obejrzeć kilka różnych prac, aby dojść do wniosku, że w dzisiejszych czasach dozwolone jest użycie praktycznie każdego dostępnego nam środka fotograficznego wyrazu. W tej audycji próbujemy uchwycić coś nieuchwytnego, nazwać emocje, które ciężko wyrazić, kiedy robimy czy oglądamy portret. Czy nam się to udało, czy wyszło z tego tylko dywagowanie? Zapraszamy do wysłuchania audycji...