Przez 13 lat Dom Kultury "Skolwin" organizuje konkurs fotograficzny poświęcony, najpierw, dzielnicy w której działają - a później, przekształcił się ten konkurs w "Szczecin - Kadry Drugie". Gdy oglądamy listy laureatów, widzimy, że także słuchacze Migawki, uczestnicy naszych Plenerów Migawki, oraz członkowie różnych działających w mieście grup fotograficznych regularnie wysyłają zdjęcia do oceny jury. W tej audycji nadrabiamy więc nasze zaniedbanie i do rozmowy zaprosiliśmy dyrektora Domu Kultury "Skolwin" Adama Komorowskiego, aby porozmawiać nie tylko o konkursie, ale także wystawach fotograficznych czy warsztatach które organizują. A tu znajdziecie film z prezentacją zdjęć nagrodzonych w ostatniej jak na razie, XIII edycji konkursu "Szczecin - Kadry Drugie".

W tym czasie każda nowa ekspozycja budzi nasze duże zainteresowanie. Choć z racji pandemicznych obostrzeń skorzystaliśmy z pomocy koleżanki z redakcji kulturalnej Radia Szczecin Małgorzaty Frymus. I w pierwszej części audycji relacja z otwarcia wystawy „Szczecin. Atlas Obecności” w Zamku Książąt Pomorskich. Swoje zdjęcia udostępnił też nasz radiowy fotoreporter Robert Stachnik. W drugiej części audycji rozmowa z Martą Płachtą, która przekonała znajome szczecińskie artystki do przygotowania ekspozycji "Ja w mieście, miasto we mnie" w Klubie 13 Muz. Ok - zdjęć nie ma tam zbyt wielu, ale autorki fotografią się jak najbardziej parają, a sama wystawa doprawdy fotogeniczna.

Trójka Polaków nominowana w wielce prestiżowym konkursie World Press Photo. Udało się porozmawiać z jedną z tych osób. Karolina Jonderko już była kiedyś gościem Migawki, przyjeżdżała do Szczecina prowadzić warsztaty. A tej audycji opowiada między innymi o wspomnianej nominacji do World Press Photo z długoterminowym projektem "Reborn". Dyskutujemy nie tylko o nim, ale także o innych pracach artystki. Zastanawiamy się między innymi nad doborem środków fotograficznych do tematów prac. Zwracamy uwagę, jak trzeba być otwartym na rzeczywistość, żeby dostrzec jej drugie dno.

Zgodnie z zapowiedzią, kontynuujemy temat sprzed tygodnia: Jakub Śledziowski w Akademii Latania uczy potencjalnych pilotów dronów. Bo warto pamiętać, że nie wystarczy kupić sobie urządzenie, wyciągnąć je z pudełka - i można startować. Drony to bardzo fajne urządzenia dla fotografów, ale i urządzenia, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla osób postronnych. Dlatego pilot drona musi się zapoznać z przepisami i nauczyć się obsługiwać urządzenie. Koniecznie trzeba też mieć konieczne aplikacje. Z drugiej strony, gdy już spełnimy wszystkie wymogi formalne, zabawa w fotografię z góry może być uzależniająca.