Całkiem niedawno ogłoszono wyniki chyba największego w Polsce konkursu fotograficznego organizowanego przez National Geographic. Tego wydawnictwa amatorom fotografii chyba nie trzeba przedstawiać, wszak od lat jest kojarzone ze wspaniałymi zdjęciami podróżniczymi czy reporterskimi. Wiele kadrów tam opublikowanych weszło do kanonu fotografii, więc prestiż konkursu organizowanego właśnie przez National Geographic jest bardzo duży. To już kolejna jego edycja, amatorzy fotografii jak zawsze z niecierpliwością czekają na jego wyniki.
Zawsze przy takiej okazji pojawiają się pytania: dlaczego wygrał ten a nie inny kadr, na co zwróciło uwagę jury. Czasami pojawiają się kontrowersje, wszak każdy z nas ma swój fotograficzny gust, który nie zawsze musi się pokrywać z ogłoszonymi rezultatami. Naturalnie namawiamy do wyrobienia sobie własnego zdania i przypominamy tę starą prawdę, że uczyć się warto od najlepszych. W tym wydaniu Migawki nie omówiliśmy oczywiście wszystkich nagrodzonych zdjęć, ale te, które w jakiś sposób zwróciły naszą uwagę.
Poza tym studio Migawki odwiedził gość, szczeciński fotografik Waldemar Marzęcki. Rozmawialiśmy między innymi o jego nowej wystawie "Portrety Portrety" prezentowanej w Galerii Architektów Forma w budynku Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego przy ulicy Żołnierskiej 50. Pan Waldemar także uczy fotografii zapytaliśmy więc również, czy to trudne zajęcie.
Poza tym studio Migawki odwiedził gość, szczeciński fotografik Waldemar Marzęcki. Rozmawialiśmy między innymi o jego nowej wystawie "Portrety Portrety" prezentowanej w Galerii Architektów Forma w budynku Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego przy ulicy Żołnierskiej 50. Pan Waldemar także uczy fotografii zapytaliśmy więc również, czy to trudne zajęcie.