Zmiany kadrowe, nowe szczecińskie monografie, ale i opóźnione inwestycje. To był ciekawy rok w szczecińskiej kulturze.
Zapadła decyzja, że cykl spotkań z aktorami i naukowcami pod nazwą "Karuzela Cooltury" już nie odbędzie się w Świnoujściu, dlatego że według organizatora miasto daje za mało pieniędzy.
Angelika Rabizo - dyrektorka Opery na Zamku, pomimo udanych premier m.in. Eugeniusza Oniegina i wprowadzenia baletu do pierwszej ligi, zrezygnowała ze swojego stanowiska na dwa miesiące przez końcem roku. Z Michała Dworzyńskiego - pierwszego dyrygenta szczecińskiej Filharmonii - zrezygnowano na skutek protestów orkiestry w połowie roku. Niezależnie od zamieszania, obie instytucje muzyczne trzymały wysoki poziom artystyczny.
Gorzej już było z inwestycjami obu instytucji. Budowa filharmonii trwa, ale koszty wzrosły o 22 miliony złotych. Prezydent Szczecina wyjaśniał, że 95 milionów zł było na budowę obiektu. - Do tego dochodzą koszty projekty, inżyniera kontraktu i wyposażenia. Trudno oczekiwać, żeby firma budowlana wyposażała filharmonię w fortepiany - tłumaczył Piotr Krzystek.
Droższy jest także remont Opery na Zamku, do tego opóźnia się - wykonawca zbankrutował, a urząd marszałkowski szuka nowego.
Szczecin doczekał się własnych monografii. Mariusz Szczygielski opisał dzieje żeńskiego zespołu Filipinek, który w połowie ubiegłego wieku powstał w Szczecinie. Michał Paziewski zebrał w jednym tomie dzieje "Grudnia 1970 w Szczecinie", a Jan Musekamp wydał najnowszą historię powojennego miasta "Między Sttetinem a Szczecinem.
Zobacz specjalny serwis, w którym podsumowujemy 2013 rok.
Angelika Rabizo - dyrektorka Opery na Zamku, pomimo udanych premier m.in. Eugeniusza Oniegina i wprowadzenia baletu do pierwszej ligi, zrezygnowała ze swojego stanowiska na dwa miesiące przez końcem roku. Z Michała Dworzyńskiego - pierwszego dyrygenta szczecińskiej Filharmonii - zrezygnowano na skutek protestów orkiestry w połowie roku. Niezależnie od zamieszania, obie instytucje muzyczne trzymały wysoki poziom artystyczny.
Gorzej już było z inwestycjami obu instytucji. Budowa filharmonii trwa, ale koszty wzrosły o 22 miliony złotych. Prezydent Szczecina wyjaśniał, że 95 milionów zł było na budowę obiektu. - Do tego dochodzą koszty projekty, inżyniera kontraktu i wyposażenia. Trudno oczekiwać, żeby firma budowlana wyposażała filharmonię w fortepiany - tłumaczył Piotr Krzystek.
Droższy jest także remont Opery na Zamku, do tego opóźnia się - wykonawca zbankrutował, a urząd marszałkowski szuka nowego.
Szczecin doczekał się własnych monografii. Mariusz Szczygielski opisał dzieje żeńskiego zespołu Filipinek, który w połowie ubiegłego wieku powstał w Szczecinie. Michał Paziewski zebrał w jednym tomie dzieje "Grudnia 1970 w Szczecinie", a Jan Musekamp wydał najnowszą historię powojennego miasta "Między Sttetinem a Szczecinem.
Zobacz specjalny serwis, w którym podsumowujemy 2013 rok.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-15_1421314161.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-15_1421302981.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-12_1421030301.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-10_1420874751.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-09_1420832051.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-08_1420732631.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-08_1420722681.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-08_1420708101.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-01-07_1420641301.jpg)