Wśród osadników przybywających do Szczecina po zakończeniu drugiej wojny światowej znaleźli się też artyści plastycy. Ich grono, początkowo nieliczne, odegrało szczególną rolę w procesie kulturalnego zagospodarowania Pomorza Zachodniego. Reprezentujący odmienne szkoły artystyczne oraz wywodzący się z różnych terenów przedwojennej Polski plastycy stali się pierwszym środowiskiem artystycznym, które w 1945 roku zrzeszyło się w Szczecinie. Nastąpiło to w ramach miejscowego oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków. Jego szeregi zasilił w 1946 roku Paweł Bałakirew (1914–1968) – młody wileński artysta specjalizujący się w malarstwie sztalugowym i rysunku.
Artysta w swojej twórczości uprawiał przede wszystkim malarstwo pejzażowe i portretowe inspirowane postimpresjonizmem, a także rysunek, zwłaszcza tuszem lawowanym. Tematem jego prac były stare kościoły, ulice, przedmieścia i zaułki zburzonego Szczecina oraz statki, łodzie rybackie, stocznia, nadodrzańskie i nadbałtyckie porty. Swoich obserwacji dokonywał poprzez częste wędrówki po mieście i okolicach, nierzadko trwające od rana do późnego wieczora. Na portretach natomiast przedstawiał żonę, dzieci oraz osoby z bliskiego otoczenia. Malował szerokimi pociągnięciami pędzla, skupiając uwagę na kolorach. Wśród nich dominowały delikatne zielenie, ciepłe brązy i odcienie pomarańczu. Prace Bałakirewa nacechowane były swoistą melancholią, smutkiem oraz liryzmem i uczuciowością. Wiernie oddawały otaczającą go rzeczywistość oraz stan ducha samego autora, który był wątłego zdrowia. Swoją namiętność do malarstwa Paweł Bałakirew zdołał przelać na młodszego, ukochanego syna Olega. On również został malarzem i w latach siedemdziesiątych XX wieku należał do najbardziej interesujących oraz rozpoznawalnych szczecińskich plastyków. Jego rozkwitająca twórczość została jednak przerwana przez przedwczesną śmierć. Obaj artyści spoczywają na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.informacje: Muzeum Narodowe w Szczecinie
Wystawa „Współczesne Malarstwo Artystek Kenijskich - doświadczenia i perspektywy” prezentowana od środy w Posejdonie w Szczecinie wpisuje się w obecny trend zainteresowania sztuką Afryki Wschodniej.
Olejne, akrylowe i akwarelowe obrazy Tabithy Wathuku, Anne Mwiti, Sebawali, Murrel Alouch, Leezie, Nadii Wamuyu wyrażają emocje, wrażenia i perspektywy bycia współczesną Kenijką.
Wystawę przygotowała kuratorka, Aleksandra Łukaszewicz z Akademii Sztuki w Szczecinie, profesorka kulturoznawstwa, doktor filozofii, specjalistka w dziedzinie estetyki, skupiająca się na estetyce transkulturowej i sztuce współczesnej Globalnego Południa.
Wystawę można oglądać do 6 sierpnia, od poniedziałku do piątku, w godzinach 8-20. A w godzinach 13-16 można porozmawiać o współczesnej sztuce Afryki Wschodniej z kuratorką wystawy, Aleksandrą Łukaszewicz.
W ciągu ostatnich 10 lat Towarzystwo, którego członkami są zachodniopomorscy przedsiębiorcy, zakupiło 101 prac za ponad milion złotych.
Wszystko zaczęło się od zakupu obrazu Augusta Ludwiga Mosta "Portret rodziny Kühn", który pozostaje w depozycie Muzeum Narodowego i zapoczątkował jedną z największych kolekcji prac Mosta w Polsce.
Zbiory Towarzystwa to jedna z ważniejszych - obok zbiorów szczecińskiej Zachęty Sztuki Współczesnej - kolekcji w naszym województwie. Znajdują się w niej również prace szczecińskich artystów, m.in. Przemysława Cerebież-Tarabickiego, Katarzyny Szeszyckiej i Sławomira Lewińskiego.
W swoim dorobku artystycznym ma wiele nagród, w tym trzykrotnie World Press Photo. W roku 2022 roku holenderskie 1605 Collective przygotowało książkę Horyzont Zdarzeń. Jego prace wystawiano kilkaset razy na wystawach zbiorowych i indywidualnych na całym świecie, a książki były nominowane do prestiżowych nagród i je zdobywały. Od czwartku jego prace można oglądać w Willi Lentza.
Bolesław Wolny urodził się we Lwowie, do Szczecina przyjechał 26 kwietnia 1946 roku. Całe jego życie prywatne i zawodowe, poza krótką przerwą na studia Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, było związane ze Szczecinem. Pracował w przedsiębiorstwach, administracji i nadzorze geodezyjnym i kartograficznym.
Odkąd za pierwsze zarobione pieniądze kupił aparat fotograficzny, dokumentował życie rodzinne i zmiany w odbudowującym się mieście. Wystawę fotografii Bolesława Wolnego zatytułowaną "Chodź, pójdziemy na spacer" można oglądać w godzinach otwarcia Książnicy Pomorskiej przez cały czerwiec.