W legendarnej willi Sorrento w Szczecinie otwarto Muzeum Muzyczne. W latach 60. XX wieku budynek przy Mickiewicza był świadkiem początków szczecińskiego i polskiego big beatu.
- To są gitary "pudlanki", na których grało się w latach 60. One są w takim stanie, że można jeszcze na nich grać - mówi Zbigniew Włodarczyk, który oprowadzał nas po muzeum. - Od Wojtka Rapy są koszule czerwono-czarne - to jego dar. Stąd karierę zrobił Heniek Fabian, który przewodził tej grupie chłopców z Sorrento. Czasami po próbie wpadł Czesiu Niemen, Ryszard Poznakowski. Jak siedzieliśmy przy stole, to nam nogi drgały. Po 40-50 latach uzmysłowiłem sobie, że siedziałem koło wielkiego geniusza.
Specjalne miejsce w muzeum poświęcone jest Jackowi Nieżychowskiemu - promotorowi szczecińskiego big beatu. Wstęp do muzeum jest bezpłatny.
Dodaj komentarz 1 komentarz
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-08-02_147011617610.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-08-04_1438667911.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-29_1469797396_380941.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-28_146965986920.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-24_146938059410.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/337935/2016-05-21_146385080526.jpeg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-22_146919809810.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-21_146912041310.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-18_1468893142_379163.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-18_146886363810.jpg)