80 lat temu - 19 kwietnia 1943 roku - w warszawskim getcie wybuchło Powstanie kierowane przez żydowskie podziemne formacje zbrojne. Stanowiło odpowiedź na rozpoczęcie przez Niemców akcji ostatecznej likwidacji getta, podjętej w ramach realizowanego przez nich planu zagłady europejskich Żydów. Było największym zbrojnym zrywem żydowskim podczas II wojny światowej.
Kiedy 19 kwietnia 1943 roku niemieckie oddziały wkroczyły na teren dzielnicy żydowskiej, nieoczekiwanie trafiły na zbrojny opór zorganizowany przez Żydowską Organizację Bojową i Żydowski Związek Wojskowy. Nierówna i mordercza walka trwała cztery tygodnie, do 16 maja. Stanęło do niej - według różnych szacunków - od 700 do 2 tysięcy żydowskich bojowników. Walczyli przeciwko dwóm tysiącom dobrze uzbrojonych niemieckich żołnierzy z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa oraz formacji pomocniczych. Poza starciami z powstańcami, niemieckie oddziały szturmowe codzienne przeczesywały teren getta, poszukując miejsc, w których ukrywali się Żydzi. Przez cztery tygodnie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu.
Jeden z bojowników getta Symcha Ratajzer-Rotem (zm. 2018) mówił wiele lat później, że zryw był ostatnim aktem tragedii Żydów, którzy zdecydowali, że chcą umrzeć w walce, a nie w komorach gazowych.
W siedzibie Towarzystwa Społeczno-kulturalnego Żydów oddział w Szczecinie zorganizowano spotkanie upamiętniające bohaterów Powstania.