Z okazji trzydziestej rocznicy śmierci wybitnego krajoznawcy Czesława Piskorskiego Miejska Biblioteka Publiczna w Chojnie wraz ze Stowarzyszeniem Historyczno-Kulturalnym "Terra Incognita" zapraszają w piątek 5 maja o godz. 18 do chojeńskiej biblioteki na otwarcie wystawy pt. "Czesław Piskorski (1915-1987) - pionier polskiego krajoznawstwa na Pomorzu Zachodnim". Przygotowała ją Książnica Pomorska.
Wystawa została uzupełniona o materiały ukazujące związek tej niezwykłej postaci z naszym nadodrzańskim regionem oraz o prezentację jego wydawnictw. Dziś mało kto pamięta, że Czesław Piskorski (ojciec dobrze nam znanego historyka - prof. Jana M. Piskorskiego) był autorem połączenia narracji bitwy pod Cedynią i walk wojsk polskich w 1945 r. w jedną opowieść oraz inicjatorem legendy łączącej Mieszkowice i Mieszka I, w tym także postawienia w tym mieście pomnika tego władcy Polski. Jako pierwszy polski autor przewodników pisał o zabytkach i przeszłości oraz legendach naszego regionu, między innymi o Dolinie Miłości czy moryńskim raku. Wystawa prezentuje życie i działalność jednego z kreatorów polskiego Pomorza Zachodniego, który przybył do Szczecina wraz z kolegami z obozu koncentracyjnego w Mauthausen-Gusen i związał się z nadodrzańską ziemią na całe życie.
Za: "Gazeta Chojeńska"
Wystawa została uzupełniona o materiały ukazujące związek tej niezwykłej postaci z naszym nadodrzańskim regionem oraz o prezentację jego wydawnictw. Dziś mało kto pamięta, że Czesław Piskorski (ojciec dobrze nam znanego historyka - prof. Jana M. Piskorskiego) był autorem połączenia narracji bitwy pod Cedynią i walk wojsk polskich w 1945 r. w jedną opowieść oraz inicjatorem legendy łączącej Mieszkowice i Mieszka I, w tym także postawienia w tym mieście pomnika tego władcy Polski. Jako pierwszy polski autor przewodników pisał o zabytkach i przeszłości oraz legendach naszego regionu, między innymi o Dolinie Miłości czy moryńskim raku. Wystawa prezentuje życie i działalność jednego z kreatorów polskiego Pomorza Zachodniego, który przybył do Szczecina wraz z kolegami z obozu koncentracyjnego w Mauthausen-Gusen i związał się z nadodrzańską ziemią na całe życie.
Za: "Gazeta Chojeńska"