W paryskim muzeum przyrody można zachwycać się meteorytami. To najnowsza wystawa w tej placówce, która poprzednio pokazywała historię wszystkich gatunków niedźwiedzi na świecie. Teraz sięgnęła do gwiazd i ekspozycja cieszy się wielkim powodzeniem.
Meteoryty spadające z nieba fascynowały od stuleci, jednak dopiero w XIX wieku zaczęto je traktować w sposób naukowy. Wcześniej wzbudzały sensację, emocje i budziły lęk przed nieznanym. Badacze potraktowali je jako przedmioty naukowej analizy, która może przynieść choć trochę wiedzy o wszechświecie. Tym bardziej, że współczesne technologie pozwalają na odkrywanie wielu do tej pory nieznanych tajemnic naszego Układu Słonecznego.
Niektóre meteoryty powstały ponad cztery i pół miliarda lat temu. Ich historia jest przedstawiona na paryskiej wystawie, która będzie czynna do dziesiątego czerwca przyszłego roku. Wiele meteorytów przemierzało kosmos przez miliony lat, zanim wylądowały na naszej planecie.
Były inspiracją dla naukowców, ale także dla artystów. Fascynują i przerażają, gdy myśli się o ich zderzeniu z Ziemią. Na Francję spadło ich 77. Największy, w XVII wieku, ważył 625 kilogramów. Ostatni zaobserwowany spadł na dach domu, w którym mieszka kobieta nosząca nazwisko Kometa.
Niektóre meteoryty powstały ponad cztery i pół miliarda lat temu. Ich historia jest przedstawiona na paryskiej wystawie, która będzie czynna do dziesiątego czerwca przyszłego roku. Wiele meteorytów przemierzało kosmos przez miliony lat, zanim wylądowały na naszej planecie.
Były inspiracją dla naukowców, ale także dla artystów. Fascynują i przerażają, gdy myśli się o ich zderzeniu z Ziemią. Na Francję spadło ich 77. Największy, w XVII wieku, ważył 625 kilogramów. Ostatni zaobserwowany spadł na dach domu, w którym mieszka kobieta nosząca nazwisko Kometa.