Brytyjski MSZ sprawdza jego autentyczność. - To akt absolutnego zła - skomentował sprawę premier Wielkiej Brytanii David Cameron i zwołał nadzwyczajne posiedzenie sztabu antykryzysowego Cobra. Zapowiedział, że niezależnie od tego, jak długo to potrwa, sprawcy zostaną ukarani.

Morderstwo potępił także prezydent Barack Obama nazywając je barbarzyńskim zabójstwem.

Według arabskiej telewizji Al-Dżazira, zamaskowany mężczyzna na nagraniu mówi,
że David Haines został zabity w odwecie za to, że rząd w Londynie obiecał pomoc wojskową dla Kurdów walczących z Państwem Islamskim w północnym Iraku.

Według stacji BBC, londyński akcent zamaskowanego zabójcy wskazuje, że może to być ten sam mężczyzna, który dokonał dwóch poprzednich egzekucji amerykańskich dziennikarzy. Była minister bezpieczeństwa w rządzie Davida Camerona, Pauline Neville-Jones powiedziała w rozmowie z telewizją Sky News, że badana jest autentyczność nagrania.

- Decyzje, które zapadną na spotkaniu Cobry będą odpowiedzią dla terrorystów. Zastanowimy się, jak skutecznie zapewnić bezpieczeństwo naszym obywatelom - stwierdziła Neville-Jones.

Nagranie opublikowane przez dżihadystów trwa 2,5 minuty. Według telewizji Al Dżazira, znalazła się na nim także groźba zamordowania kolejnego brytyjskiego zakładnika.

Haines został uprowadzony w 2013 roku w pobliżu obozu dla uchodźców w syryjskiej miejscowości Atmeh. Brytyjczyk koordynował pomoc humanitarną.

Wcześniej dżihadyści zamordowali dwóch amerykańskich dziennikarzy - Jamesa Foleya i Stevena Sotloffa. Obu uprowadzili w Syrii.