- Jeżeli ktoś popełnia tego typu działanie, które w konsekwencji uprawdopodobnione jest popełnienie przestępstwa, to są od tego służby w państwie. Bez względu na to z jakiej partii politycznej, z jakiego środowiska politycznego. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości państwo działa tak, że nie ma świętych krów - zaznaczył Szefernaker.

Paweł Szefernaker dodał, że za rządów PiS nic nie jest zamiatane pod dywan.

- Często bywało za naszych poprzedników, kiedy pewne rzeczy zamiatano pod dywan. Nie ma świętych krów i za rządów Prawa i Sprawiedliwości nic nie będzie zamiatane pod dywan. Jeżeli są zarzuty, to każdy będzie równo traktowany bez względu na to, z której strony sceny politycznej jest. Jeżeli ktoś takich czynów dokonywał, to musi zostać rozliczony, to jest jasne - dodał.

Jak mówi rzecznik Biura Temistokles Brodowski, sprawa dotyczy działania na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

- Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali sześć osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej do niekorzystnego rozporządzania mieniem znacznej wartości i do bezpośredniego doprowadzenia do wyrządzenia znacznej szkody w spółce PGZ - poinformował Temistokles Brodowski.

W poniedziałek rano funkcjonariusze CBA zatrzymali sześć osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości i spowodowanie zagrożenia znacznej szkody majątkowej.

Zatrzymani zostali przewiezieni do prokuratury, gdzie zostaną im postawione zarzuty.
Temistokles Brodowski podkreślił, że nie można wykluczyć kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

- Śledztwo prowadzimy w dalszym ciągu, w związku z tym jakie zarzuty prokuratura postawi zatrzymanym przez nas osobom i czy prokuratura zdecyduje o ewentualnych wnioskach o areszt. Wówczas możemy powiedzieć, co będzie dalej. Nie mogę wykluczyć, że dojdzie do kolejnych zatrzymań, a lista zarzutów zostanie powiększona - dodał Brodowski.

Wśród zatrzymanych są były rzecznik MON Bartłomiej M., który miał powoływać się na swoje wpływy w ministerstwie, by czerpać z tego osobiste korzyści.

Były poseł PiS Mariusz Antoni K. prowadząc firmę miał wykorzystywać fakt, że był członkiem PiS i i sejmowej komisji obrony.

Oświadczenie Zarządu PGZ S.A.