Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut niemiecki "Forsa" - aż 80 proc. lokalnych władz miejskich i gminnych nie ma żadnego planu awaryjnego na wypadek epidemii. Ponad połowa burmistrzów stwierdziła, że nie otrzymuje od rządu wystarczającego wsparcia finansowego.
Z opublikowanego przez magazyn "Kommunal" sondażu wynika, że tylko co piąta gmina miała opracowany własny kryzysowy plan działania na wypadek epidemii. W małych gminach liczących mniej niż 5 tys. mieszkańców, odsetek ten był jeszcze niższy i wynosił 12 procent. Co prawda miasta liczące ponad 100 tys. mieszkańców miały swoje plany kryzysowe, ale okazały się one mało użyteczne, bowiem dotyczyły w większości powodzi lub pożaru.
Jedna trzecia burmistrzów, twierdzi, że kryzys może doprowadzić do bankructwa ich gmin. Obecnie w Niemczech 40 proc. instytucji gminnych jest całkowicie zamknięta, natomiast 58 proc. działa w trybie ograniczonym.
Instytut przeprowadził badanie w dniach 20 - 26 marca, a wzięło w nim udział 2309 burmistrzów.
Według najnowszych danych z ministerstw zdrowia poszczególnych landów, w Niemczech stwierdzono już prawie 60 000 przypadków koronawirusa. Zmarło 460 zakażonych nim osób.
Jedna trzecia burmistrzów, twierdzi, że kryzys może doprowadzić do bankructwa ich gmin. Obecnie w Niemczech 40 proc. instytucji gminnych jest całkowicie zamknięta, natomiast 58 proc. działa w trybie ograniczonym.
Instytut przeprowadził badanie w dniach 20 - 26 marca, a wzięło w nim udział 2309 burmistrzów.
Według najnowszych danych z ministerstw zdrowia poszczególnych landów, w Niemczech stwierdzono już prawie 60 000 przypadków koronawirusa. Zmarło 460 zakażonych nim osób.