Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji do Polski Sebastiana M.
Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 w połowie września 2023 roku. Zginęła wówczas trzyosobowa rodzina z Myszkowa. Wyrok nie jest prawomocny i przysługuje od niego odwołanie.
"Decyzja sądu daje nadzieję, że Sebastian M. ostatecznie stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości" - mówi pełnomocnik rodziny osób, które wówczas straciły życie, Łukasz Kowalski:
Pojawiła się u rodziny pewna ulga, że sprawa zostanie wyjaśniona. Jest to jakieś nie tyle światełko, to nawet światło w tunelu, że jesteśmy bliżej niż dalej do sprowadzenia pana Sebastiana M. do Polski. Natomiast, kiedy konkretnie pan Sebastian M. zjawi się w Polsce? Czy skorzysta z trybu odwołania? Jak to odwołanie zostanie rozpoznane w Zjednoczonych Emiratach Arabskich? Niestety na to wglądu nie mam i pozostaje nam dalej cierpliwość, i czekanie na dalszy rozwój wydarzeń - mówi Kowalski.
Sebastian M. ma 30 dni na odwołanie się od decyzji sądu apelacyjnego. Jeżeli tak się stanie, sprawę rozpatrzy Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
"Decyzja sądu daje nadzieję, że Sebastian M. ostatecznie stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości" - mówi pełnomocnik rodziny osób, które wówczas straciły życie, Łukasz Kowalski:
Pojawiła się u rodziny pewna ulga, że sprawa zostanie wyjaśniona. Jest to jakieś nie tyle światełko, to nawet światło w tunelu, że jesteśmy bliżej niż dalej do sprowadzenia pana Sebastiana M. do Polski. Natomiast, kiedy konkretnie pan Sebastian M. zjawi się w Polsce? Czy skorzysta z trybu odwołania? Jak to odwołanie zostanie rozpoznane w Zjednoczonych Emiratach Arabskich? Niestety na to wglądu nie mam i pozostaje nam dalej cierpliwość, i czekanie na dalszy rozwój wydarzeń - mówi Kowalski.
Sebastian M. ma 30 dni na odwołanie się od decyzji sądu apelacyjnego. Jeżeli tak się stanie, sprawę rozpatrzy Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.