Eskapada kosmiczna na Marsa staje się bliższa - w niedzielę na Florydzie zaplanowane są kolejne testy przygotowań.
Firma Blue Origin wystrzeli rakietę New Glenn w ramach misji NASA, której zwieńczeniem ma być przyszły lot na Czerwoną Planetę.
Nazwana na cześć astronauty NASA Johna Glenna, rakieta New Glenn to potężna, dwustopniowa jednostka nośna o dużym udźwigu, którą firma kosmiczna miliardera Jeffa Bezosa produkuje na potrzeby misji orbitalnych.
Blue Origin przewiduje, że New Glenn będzie w stanie wynieść na orbitę satelity Projektu Kuiper firmy Amazon oraz realizować inne misje dla prywatnych klientów – w tym NASA i dostawców usług telekomunikacyjnych.
Jak dotąd, mierzący 99 metrów wysokości statek kosmiczny zdołał wzbić się w powietrze, tylko raz było to na początku roku.
Choć górny stopień rakiety osiągnął orbitę podczas debiutu, sam wzmacniacz nie wylądował zgodnie z planem na statku na Oceanie Atlantyckim i został utracony podczas opadania. Rakieta ma zostać wystrzelona z kompleksu startowego 36 w Bazie Sił Kosmicznych Cape Canaveral, w którego odbudowę Blue Origin zainwestowała 1 miliard dolarów.
Po osiągnięciu przez górny stopień przestrzeni kosmicznej i oddzieleniu się od wzmacniacza, Blue Origin ponownie podejmie próbę wylądowania pierwszego stopnia na statku bezzałogowym o nazwie Jacklyn, kilkaset kilometrów od zachodniego brzegu Atlantyku.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Nazwana na cześć astronauty NASA Johna Glenna, rakieta New Glenn to potężna, dwustopniowa jednostka nośna o dużym udźwigu, którą firma kosmiczna miliardera Jeffa Bezosa produkuje na potrzeby misji orbitalnych.
Blue Origin przewiduje, że New Glenn będzie w stanie wynieść na orbitę satelity Projektu Kuiper firmy Amazon oraz realizować inne misje dla prywatnych klientów – w tym NASA i dostawców usług telekomunikacyjnych.
Jak dotąd, mierzący 99 metrów wysokości statek kosmiczny zdołał wzbić się w powietrze, tylko raz było to na początku roku.
Choć górny stopień rakiety osiągnął orbitę podczas debiutu, sam wzmacniacz nie wylądował zgodnie z planem na statku na Oceanie Atlantyckim i został utracony podczas opadania. Rakieta ma zostać wystrzelona z kompleksu startowego 36 w Bazie Sił Kosmicznych Cape Canaveral, w którego odbudowę Blue Origin zainwestowała 1 miliard dolarów.
Po osiągnięciu przez górny stopień przestrzeni kosmicznej i oddzieleniu się od wzmacniacza, Blue Origin ponownie podejmie próbę wylądowania pierwszego stopnia na statku bezzałogowym o nazwie Jacklyn, kilkaset kilometrów od zachodniego brzegu Atlantyku.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin