Napisała do nas Słuchaczka z Płociczna w gm. Tuczno: " mieszkam w czterorodzinnym domku, do którego przynależy wspólne podwórko. Jeden z moich sąsiadów hoduje tam kilkanaście psów, które są agresywne. Mam 7-letnie dziecko, o które się boję". O sprawie mówiliśmy w lipcu ub. roku, co się zmieniło? O tym mówił zastępca burmistrza Tuczna. Janusz Bartczak poinformował, że mężczyzna hodujący psy zobowiązał się do wygrodzenia wybiegu, tak by czworonogi nie zakłócały poczucia bezpieczeństwa pozostałych mieszkańców posesji.
Szczeciński ZBiLK wezwał pana Zdzisława do zapłaty długu z 1983 r. Nasz Słuchacz "nie odpuścił", odwołał się i Zarząd zrezygnował ze ściągnięcia pieniędzy. Problem w tym, że zgodnie z prawem to dłużnik musi udowodnić przedawnienie, a nie wierzyciel legalność zobowiązania. Naszym gościem była adwokat specjalizująca się w prawie lokatorskim Monika Wajdziak - Plisecka, która w obszerny sposób przedstawiła wszystkie zawiłości prawne sprawy. W audycji sporo komentarzy i pytań naszych Słuchaczy.
Nasi Słuchacze pytają się, w jaki sposób można pomóc poszkodowanym w pożarze kamienicy przy ulicy Światowida, proponują m.in. meble oraz odzież. Oto e-mail, na który można nadsyłać takie propozycje - 19agusia94@wp.pl.
Nasi Słuchacze alarmują - droga Będargowo - Dołuje jest praktycznie nieprzejezdna. Zajmiemy się sprawą jutro, naszym gościem będzie rzecznik Starostwa Powiatowego w Policach Mateusz Frąckowiak.
Pan Maciej zauważył ciekawy sposób parkowania na ulicy Naruszewicza w Szczecinie. Zdjęcia mówią same za siebie. :)
Napisał do nas ratownik medyczny, pan Bartek: "Jestem ratownikiem medycznym i prawie codziennie zmagam się z korkiem jadąc karetką na ulicy Gdańskiej w stronę miasta. Proszę na łamach programu przekazać kierowcom żeby utworzyli codziennie tzw. korytarz życia. Prosta sprawa - na lewym pasie maksymalnie do lewej krawędzi, a na środkowym maksymalnie do prawej strony."
Czyli tak jak na filmie:
W audycji gościliśmy także zastępcę dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie ds. inspekcji morskiej. Przemysław Lenard zapewniał, że nie nie wolno powadzić połowów na terenie szczecińskiego portu.
" W Dąbiu przy ulicy Jeziornej w opuszczonej 'budzie' mieszka człowiek z dwoma pieskami. Zadacie Państwo sobie teraz pytanie - dlaczego nie pójdzie po pomoc do schroniska? Ponieważ te psy to wszystko co ma. To jest jego rodzina. W schronisku niestety nie przyjmują ze zwierzętami. Z góry nadmienię, że nie jest to człowiek nadużywający czy w ogóle spożywający alkohol. Szukamy pomocy. Pozwólmy mu wziąć ciepły prysznic, ubrać się, zjeść, i dajmy mu szansę na pracę, aby mógł utrzymać siebie i psiaki."