Pani Patrycja napisała do nas - jak to określiła - w bardzo delikatnej sprawie:
" W Dąbiu przy ulicy Jeziornej w opuszczonej 'budzie' mieszka człowiek z dwoma pieskami. Zadacie Państwo sobie teraz pytanie - dlaczego nie pójdzie po pomoc do schroniska? Ponieważ te psy to wszystko co ma. To jest jego rodzina. W schronisku niestety nie przyjmują ze zwierzętami. Z góry nadmienię, że nie jest to człowiek nadużywający czy w ogóle spożywający alkohol. Szukamy pomocy. Pozwólmy mu wziąć ciepły prysznic, ubrać się, zjeść, i dajmy mu szansę na pracę, aby mógł utrzymać siebie i psiaki."
" W Dąbiu przy ulicy Jeziornej w opuszczonej 'budzie' mieszka człowiek z dwoma pieskami. Zadacie Państwo sobie teraz pytanie - dlaczego nie pójdzie po pomoc do schroniska? Ponieważ te psy to wszystko co ma. To jest jego rodzina. W schronisku niestety nie przyjmują ze zwierzętami. Z góry nadmienię, że nie jest to człowiek nadużywający czy w ogóle spożywający alkohol. Szukamy pomocy. Pozwólmy mu wziąć ciepły prysznic, ubrać się, zjeść, i dajmy mu szansę na pracę, aby mógł utrzymać siebie i psiaki."
W czwartek naszym gościem będzie rzecznik MOPR Maciej Homis.
Na szczecińskich wodach portowych trwa regularny połów ryb - twierdzą wędkarze. Ich zdaniem jeden z mieszkańców Dąbia rozstawia sieci, lekceważąc wszystkie przepisy i zakazy. W internecie można zobaczyć m.in. film przedstawiający interwencję Społecznej Straż Rybackiej. Naszymi gośćmi byli zastępca Okręgowego Inspektora Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie Stanisław Kasperek oraz komendant Straży w szczecińskim powiecie Rafał Jurkowski.
Nasza Słuchaczka skarży się na zamieszanie dot. zakazów wjazdu aut na teren Cmentarza Centralnego. Wszystko wyjaśniał rzecznik ZUK Andrzej Kus.