- Najwięcej mówią ci, którzy nie wiedzą - komentował spekulacje dotyczące kształtu nowego rządu poseł PO Arkadiusz Litwiński. - Obecnie tylko przyszła, prawdopodobna pani premier Kopacz wie o tym, jak ten rząd będzie wyglądać. Ja na miejscu pani minister Kopacz, po tych wszystkich dywagacjach, że z uwagi na brak sympatii i tzw. chemii między ministrem Arłukowiczem, a panią Kopacz nie dojdzie do jego powołania, starałbym się zdjąć z siebie niepotrzebną łatkę kogoś, kto jest mściwy i kieruje się emocjami.

Litwiński spodziewa się, że Ewa Kopacz poczeka z oceną dokonań ministra do czasu wejścia w życie pakietu kolejkowego. To przepisy, które mają skrócić czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty.

- Arłukowicz wydaje się sympatycznym człowiekiem, który się w tym wszystkim pogubił - mówił Paweł Mucha z PiS-u. - Służby zdrowia nie zreformował. Zostało to w takim stanie, w jakim jest dziś. Jeżeli przetrwa na stanowisku, bo ewentualna pani premier będzie chciała udowodnić, że jednak go lubi, to będzie zabawa na oczach publiczności, która nie przynosi nic dobrego dla Polski.

- Marnujemy czas dyskutując na ten temat - uważa Dariusz Wieczorek z SLD. - Za kilka miesięcy wybory parlamentarne, dlatego niepotrzebnie zajmujemy się tego typu rzeczami.

Andrzej Durka z PSL-u z rozbrajającą szczerością przypomniał czasy, kiedy współrządziła jego partia. - Całe psucie nie zaczęło się od rządów PO-PSL, tylko od rządów SLD i... PSL-u. Również w ministerstwie zdrowia, przez likwidację kas chorych i pozbawienie szansy na tworzenia kolejnych kas regionalnych. Także farmacja, producenci sprzętu medycznego i inni, którzy żyją ze służby zdrowia powinni dawać pieniądze, a nie tylko Narodowy Fundusz Zdrowia. To był byk ortograficzny. Byłem wtedy wicewojewodą i sprzeciwiałem się temu, ale szybko wylecieliśmy - podkreślał Durka.

Premier Donald Tusk w związku z objęciem funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej we wtorek złożył dymisję. W poniedziałek prezydent RP ma desygnować na nowego premiera kandydatkę koalicji PO-PSL Ewę Kopacz. Tydzień później Kopacz powoła nowy rząd.

Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".