- To kuriozum - mówi Daniel Paszun, kierownik Biura Regionalnego Transportu Pasażerskiego w Urzędzie Marszałkowskim. - Kiedy podjęliśmy kroki, żeby podpisać umowę, operator zażądał kserokopii dowodu marszałka. To procedura, której jeszcze nie spotkaliśmy. Nie byliśmy do tej pory poddawani takim rygorom.
Zdaniem urzędu, z siecią będziemy mogli połączyć się pod koniec tego tygodnia. Zgodnie z nową umową, nowy operator będzie dostarczał internet w pociągach przez dwa lata. Zaoferował on w przetargu cenę o 1/3 niższą niż poprzednia. Zgodnie z jej zapisami, limit danych w pociągach zostanie zwiększony czterokrotnie, z 25 GB na jednej karcie SIM do 100 GB.