Były prezenty, tort, śpiewy i okrzyki na cześć jubilata. - "Cześć i Chwała, Bohaterom" - skandowali goście. - Dopiero mam przyjemność Pana poznać, ogromnie się wzruszyłam. Wszystkiego dobrego - mówiła jedna z uczestniczek spotkania.

Do Andrzeja Kiszki przyjechał m.in. dyrektor Ministerstwa Obrony Narodowej Bogdan Ścibut. W imieniu ministra Antoniego Macierewicza odczytał życzenia oraz wręczył ryngraf z wizerunkiem Orła i Matki Boskiej.

- Dzielnie Pan walczył o wolność i niepodległość Polski. Pańska determinacja, odwaga i patriotyzm są wzorem dla kolejnych pokoleń Polaków - podkreślał Ścibut.

Członkowie Narodowych Sił Zbrojnych przywieźli tort, książkę o Żołnierzach Wyklętych i płytę z piosenką na cześć majora Andrzeja Kiszki. - Swoją walką pokazał nam, jakimi wartościami mamy się kierować w życiu - mówił jeden z członków NSZ.

Major Andrzej Kiszka dziękował: - Tyle już lat się przeżyło. Chwała Bogu za życie.

Dodajmy, że Andrzej Kiszka pseudonim "Dąb" to najstarszy oraz najdłużej ukrywający się Żołnierz Wyklęty w Polsce. Walczył w siłach Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
Po tym, jak jego rozdział został rozbity, osiem lat samotnie ukrywał się w leśnym bunkrze i 10 lat spędził w więzieniu.